Ulotki do pobrania i rozpowszechniania TUTAJ
Zgromadzenie Irlandii Północnej przyjęło poprawkę sprzeciwiającą się legalizacji aborcji, którą narzuciły władze w Londynie. Decydującą rolę odegrało wystąpienie 24-letniej Heidi Crowter, która ma trisomię 21, zwaną zespołem Downa. Heidi napisała poruszający list do wszystkich irlandzkich parlamentarzystów, w którym przedstawiła ustawę aborcyjną, wprowadzoną przez rząd brytyjski, jako jawną dyskryminację osób niepełnosprawnych i obciążonych genetycznie, tak jak ona.
Więcej informacji TUTAJ
Decyzja podjęta przez posłów Zgromadzenia Irlandii Północnej na razie nie ma mocy prawnej, jest jednak oczywistym przesłaniem w stosunku do władz Wielkiej Brytanii, które w ubiegłym roku narzuciły liberalizację aborcji pomimo protestów społecznych, wykorzystując poważny kryzys instytucjonalny we władzach Irlandii Północnej.
Kimberly James była w 12 tygodniu ciąży, gdy poszła zrobić badanie USG. Powiedziano jej, że musi zrobić aborcję, ponieważ jej dziecko i tak nie przeżyje. Była w szoku. Jak twierdzi, wywierano na nią naciski, aby zdecydowała się przerwać tę ciążę, ponieważ stan jej dziecka jest bardzo poważny. James i jej mąż odmówili, a mimo to czterokrotnie usilnie przekonywano ich, że nie ma innego wyjścia, bo dziecko jest bardzo poważnie prenatalnie chore. Badanie USG ujawniło, że ciałko dziecka jest poważnie opuchnięte i jest to choroba letalna.
U nienarodzonego dziecka zdiagnozowano mukowiscydozę oraz hydrops fetalis– ciężką, postać gromadzenia się płynu przesiękowego w organizmie płodu. Według lekarzy ze Szpitala Dziecięcego Lucile Packard szansa przeżycia dziecka wynosi jedynie 50%, a choroba pozostaje poważnym wyzwaniem.
We wtorek 26 maja br. norweski parlament zaakceptował kontrowersyjną ustawę, która umożliwia stosowanie procedury zapłodnienia pozaustrojowego „in vitro” kobietom samotnym oraz zezwala na testy prenatalne, które mają na celu selekcję poczętych dzieci. Otwiera to drzwi dla aborcji eliminujących dzieci chore oraz ze względu na płeć dziecka, niezgodną z oczekiwaniem rodziców. Zezwolono także, aby kobiety mogły przekazywać swoje komórki jajowe. Ustawa przeszła przy 89 głosach „za” i 80 „przeciw”.
To decyzja, która depcze prawa dzieci, podjęta bez szerokiej i pogłębionej dyskusji na temat tak ważny etycznie, jak ten dotyczący życia i śmierci – napisali eksperci diecezji Oslo Kościoła katolickiego.
Atak koronawirusa spowodował wielkie spustoszenia w wielu krajach. Wiele osób, zwłaszcza pracujących w służbie zdrowia, opiece społecznej czy w duszpasterstwie, dokonywało heroicznych poświęceń, aby uratować jak najwięcej ludzi.
Zostaliśmy zmuszeni do zamknięcia się w swoich domach. Firmy, kościoły i szkoły zostały zamknięte. Wielu donorów przekazało spore sumy na walkę z pandemią i leczenie ciężko chorych ludzi. Wiele szpitali pracowało w zmienionej formule, większość planowanych zabiegów była odwoływana, aby nie ryzykować zakażenia kolejnych osób i w ten sposób chronić ich życie. Rządy poszczególnych krajów codziennie publikowały komunikaty o liczbie osób zakażonych i zmarłych danego dnia.
Czworaczki z Huston w stanie Teksas urodziły się 15 marca w 28 tygodniu ciąży. Szczęśliwi rodzice doznali wielu emocji. W listopadzie ubr. podczas badania USG opiekująca się nimi lekarka, dr Lauren Murray, zrobiła dziwną minę. Serce matki zadrżało – czyżby coś było nie w porządku z jej dzieckiem? Jednak szybko okazało się, że lekarka usłyszała tętno aż trzykrotne. Trojaczki? To był pierwszy szok dla rodziców. Po tygodniu i dalszych badaniach okazało się, że dzieci jest czworo. Czworaczki!
Ciąża przebiegała prawidłowo pod dozorem lekarzy, którzy zdecydowali się ją rozwiązać w 28 tygodniu. I dokładnie w tym samym czasie wybuchła epidemia koronawirusa. Szczęśliwa mama Jenny Mar i jej mąż Chris mówią, że najbardziej ze wszystkiego obawiali się, że złapią koronawirusa w szpitalu. Tak się jednak nie stało. Pomimo 10-tygodniowego pobytu dzieci na oddziale intensywnej terapii noworodków wypisano je do domu zdrowe.
Jeśli nie zastosujesz się (nie podpiszesz codziennej deklaracji zdrowia dziecka), szkoła ma obowiązek wprowadzenia zasad porządku publicznego włącznie z odebraniem dziecka i wzięciem go do aresztu – to fragment oficjalnej informacji urzędu ds. porządku publicznego Saksonii z 16 maja br. Był on skierowany do rodziców dzieci z klas 1 – 4 szkół podstawowych oraz szkół specjalnych dla dzieci niepełnosprawnych.
Z powodu pandemii COVID-19 władze Saksonii zakomunikowały rodzicom, że brak ich podpisu na formularzu potwierdzenia zdrowia dziecka spowoduje jego fizyczne usunięcie ze szkoły, włącznie z możliwością jego aresztowania. Potwierdzenie zdrowia to formularz, który rodzice powinni podpisywać codziennie, oświadczając, że ani ich dziecko, ani żaden członek ich rodziny nie ma objawów COVID-19. Natomiast nie wysyłanie dziecka do szkoły to w Niemczech poważne przestępstwo, która także może spowodować ingerencję Jugendamtu.
Dwa meksykańskie stany Guanajuato i San Luis Potosi utrzymały prawo chroniące poczęte dzieci. W tym miesiącu odrzucono propozycję proaborcyjnej zmiany prawa.
Lokalne władze stanu w Guanajuato głosowały przeciwko dwóm propozycjom, które pozwoliłyby na aborcję na życzenie do 12 tygodnia ciąży. Według lokalnego raportu opublikowanego w Yucatan Times oddano 3 głosy za wprowadzeniem aborcji, a 6 było przeciwnych.
Magazyn People opublikował ostatnio artykuł zatytułowany „Class Acts”, który zawiera opisy postaci wybitnych absolwentów szkół z klas maturalnych w 2020 roku. Wśród wyróżnionych absolwentów znalazła się Hannah Humes z Mason High School w Mason w stanie Ohio.
Matka Hannah nazwała ją pionierem w tworzeniu ścieżki edukacyjnej dla studentów, którzy mają trisomię 21, nazywaną zespołem Downa. Hannah ukończyła edukację w szkole średniej poprzez system lekcji przez Internet, ale wcześniej już od przedszkola chodziła do szkoły razem z rówieśnikami.
26 maja Sejmowa Komisja Zdrowia pozytywnie zarekomendowała projekt nowelizacji ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, obejmujący poprawkę znoszącą obowiązek wskazania zastępcy, który wykona zabieg medyczny, gdy lekarz korzysta z klauzuli sumienia. Drugie czytanie projektu odbyło się 27 maja, ale projekt został odesłany do Komisji Zdrowia w celu przedstawienia sprawozdania. Tak więc sprawa jest w toku.
Wprowadzenie zmiany w ustawie, zgodnie z decyzją Trybunału Konstytucyjnego, powinno być oczywiste. Po pierwsze Parlament ma obowiązek ponownie rozpatrzeć zakwestionowany przepis jako niekonstytucyjny, a po drugie taki nakaz narusza prawo do ochrony sumienia, w sytuacji, gdy lekarz chce z niego skorzystać.
W Dniu Matki przypomnijmy wypowiedź Mateusza Morawieckiego o swojej Mamie w dniu jej 90. urodzin.
W opublikowanym wpisie na Facebooku syn Mateusz Morawiecki zamieścił zdjęcie ze swoją matką Jadwigą i napisał: Dzisiaj 90. urodziny mojej najukochańszej Mamy. To dla wszystkich Jej dzieci i wnuków, a także dla wielkiego grona przyjaciół, naprawdę wyjątkowy dzień. Żadne słowa nie mogą oddać tego, co czuje serce.
Moje najwcześniejsze wspomnienia z dzieciństwa, niczym klisze fotograficzne, zarejestrowały obraz Mamy, zawsze tak zapracowanej, tak troskliwej, pamiętającej o takim bezliku spraw, a zarazem budującej niepowtarzalny klimat naszego rodzinnego domu. Pogoda ducha i wiara w człowieka ponad czasem.
Bernarda Brunovic, niewidoma piosenkarka z Chorwacji, która zrobiła furorę na znanym reality show, swoją najnowszą piosenkę poświęciła nienarodzonemu dziecku. W 2018 roku zajęła ona piąte miejsce w programie „The Voice of Germany”. Cały czas odważnie daje świadectwo swojej wiary i głośno mówi o swoich poglądach na temat obrony życia, zwłaszcza w swojej nowej pieśni.
Brunovic urodziła się niewidoma. Miała 33 operacje, jednak jej marzenie, aby widzieć, nie spełniło się. W wywiadzie dla Magazynu Gig powiedziała: Show biznes jest naprawdę pełen zła, bólu i prób. Niezwykle trudno jest pozostać w stanie łaski Bożej i nie popaść w grzech. Potrzeba dużo modlitwy, wiary, a także siły woli i współpracy z łaską Boga… Modlę się także: - Panie, jeżeli taka jest Twoja wola, naprawdę chciałbym widzieć!
W tym roku była zaplanowana duża, Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet na Jasna Górę pod patronatem Rady ds. Duszpasterstwa Kobiet przy Konferencji Episkopatu Polski. Jako stały termin zaproponowano 24 maja, czyli ostatnią niedzielę przed Dniem Matki. Niestety od początku były kłopoty z jej organizacją w tym terminie. Najpierw były obawy, że w tym dniu może wypaść druga tura wyborów prezydenckich. Później okazało się, że z powodu pandemii koronawirusa tak duże spotkanie w ogóle musi zostać odwołane.