Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Amerykańscy biskupi katoliccy nieustannie są stawiani w bardzo trudnej sytuacji ze względu na zachowanie obecnego prezydenta USA, Joe Bidena, który deklaruje, że jest katolikiem, dość często, oficjalnie uczestniczy we Mszach św. i przystępując do Komunii św. Jednocześnie manifestuje krańcowo proaborcyjną postawę, która powoduje jego kolejne ruchy promujące zabijanie dzieci nienarodzonych w łonach matek. Wycofał on zakaz prezydenta Trumpa dofinansowania aborcji z publicznych podatków, anulował zakaz eksperymentów z użyciem organów pobieranych od abortowanych dzieci oraz wytwarzania „humanizowanych myszy”, wprowadził olbrzymie fundusze promujące tzw. zdrowie reprodukcyjne na polu międzynarodowym. Czołowe stanowiska w państwie zostały obsadzone przez znanych zwolenników aborcji. Planned Parenthood otrzymało olbrzymie fundusze...

To wszystko stwarza olbrzymie zgorszenie społeczne, zwłaszcza wśród katolików.

Nie jest jednak łatwo odmówić Komunii św. prezydentowi Stanów Zjednoczonych. Nawet niektórzy biskupi są zdania, że nie należy poruszać tego problemu, są jednak w zdecydowanej mniejszości.

Wiadomo już, że podczas najbliższego spotkania Konferencji Biskupów Katolickich USA, które ma się odbyć w czerwcu br., temat ten ma być poruszony. Powołano Komitet Doktrynalny, który ma wypracować wspólne stanowisko w podejściu do tego problemu. Jednakże wydaje się, że nadal jest dążenie, aby decyzję pozostawiać miejscowemu ordynariuszowi.

Abp Joseph Naumann z Kansas City w stanie Kansas, przewodniczący Komisji ds. Obrony Życia Konferencji Biskupów USA, jednoznacznie stwierdza, że aktywne popieranie aborcji, która jest poważnym złem moralnym, i w tym samym czasie przystępowanie do Eucharystii jest nie do zaakceptowania, wobec czego należy publicznie upomnieć Bidena. W wywiadzie dla Associated Press abp Neumann powiedział: - Prezydent Biden jest katolikiem, stanowi więc to dla nas wyjątkowy problem. Może to powodować zamieszanie. (...) Jakże może mówić, że jest pobożnym katolikiem i robi rzeczy, które są sprzeczne z nauką Kościoła.

Podobne stanowisko opublikował 1 maja w swoim liście pasterskim abp Cordileone z San Francisco: - Osoby odrzucające nauczanie Kościoła na temat świętości życia ludzkiego i te, które nie starają się żyć zgodnie z tym nauczaniem, nie powinny przyjmować Eucharystii. List nosi tytuł: Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię” (Jr 1,5). Arcybiskup podkreśla w nim, że ochrona życia, jest podstawowym prawem człowieka, bez czego nie sposób mówić o jakichkolwiek innych prawach. Podkreślił, że katolickie nauczanie na temat odpowiedzialności za grzech aborcji jest bardzo jednoznaczne..

Ci, którzy zabijają lub pomagają w zabiciu dziecka (nawet jeśli osobiście sprzeciwiają się aborcji); ci, którzy wywierają presję lub zachęcają matkę do aborcji, którzy za nią płacą, którzy udzielają pomocy finansowej organizacjom dokonującym aborcji, lub którzy wspierają kandydatów czy też ustawodawstwo w celu uczynienia aborcji bardziej dostępnym tzw. 'wyborem', współpracują z bardzo poważnym złem – napisał arcybiskup. Podkreślił znaczenie poszanowania dla Eucharystii i zacytował słowa św. Justyna Męczennika z II wieku: Tylko ten może brać udział w Eucharystii, kto wierzy, że prawdą jest, czego uczymy, kto także został zanurzony w wodzie odradzającej i przynoszącej odpuszczenie grzechów i żyje tak, jak nauczał Chrystus.

W tym kontekście abp Cordileone podkreślił, że ci, którzy odrzucają nauczanie Kościoła na temat świętości życia ludzkiego i nie starają się żyć zgodnie z nauczaniem Kościoła w tej dziedzinie, nie powinni przyjmować Eucharystii. Metropolita San Francisco zaapelował do katolików obecnych w życiu publicznym, wzywając ich, aby przestali udawać, że popieranie lub praktykowanie poważnego zła moralnego – takiego, które unicestwia niewinne życie ludzkie; takiego, które odmawia podstawowego prawa człowieka – jest w jakiś sposób zgodne z wiarą katolicką.

Podobne stanowisko zajmuje bp Joseph Francis Martino z Seranton, rodzinnej miejscowości Bidena.

Niestety nie wszyscy biskupi podzielają tę opinię, np. bp W. Francis Malooly z Wilmington w stanie Delaware oraz kard. Wilton Gregory z Waszyngtonu, D.C. dają jasno do zrozumienia, że ​​Biden może przyjmować Komunię św. w kościołach, które znajdują się w ich jurysdykcji.

Abp Naumann powiedział, że w czerwcu na posiedzeniu Konferencji Episkopatu biskupi będą głosować swoje stanowisko oraz czy komitet powinien kontynuować prace nad dokumentem, aby można go było później opublikować. Naumann powiedział, że do kontynuacji prac jest potrzebna większość dwóch trzecich głosów.

Ale nawet krytycy tej inicjatywy, jak bp John Stowe z Lexington w stanie Kentucky, przewidują, że jednoznaczne stanowisko spotka się z aprobatą większości biskupów. Bp Stowe należy do stosunkowo niewielkiej grupy biskupów amerykańskich, którzy martwią się, że nacisk ze strony Konferencji Episkopatu w sprawie aborcji spowoduje utratę szansy na porozumienie z prezydentem Bidenem w sprawach, do których promowania wzywa papież Franciszek, jak zmiany klimatyczne, imigracja i nierówności społeczne. – To przyczynia się do polaryzacji Kościoła i społeczeństwa – mówi bp Stowe. Bp Robert McElroy z San Diego wyraża nawet pogląd, że w amerykańskim społeczeństwie odmowa udzielenia Komunii św. prezydentowi będzie odbierana jako posłużenie się Eucharystią, aby wymusić poparcie dla Kościoła.

W tym kontekście szeroko nagłośnione, również przez media watykańskie, stanowisko abp. Cordileone czy Neumanna, ma olbrzymie znaczenie. Znany z „zasadniczych” poglądów kard. Raymond Burke przypomniał odpowiedni przepis Prawa Kanonicznego i zaznaczył, że politycy, którzy „publicznie i uporczywie” popierają aborcję, są „odstępcami”, którym nie tylko należy zakazać przyjmowania Komunii św., ale zasługują na ekskomunikę.

Abp Cordileone powiedział, że dokument opracowywany przez Komisję Doktrynalną może zawierać pewne wskazówki dla biskupów, ale raczej nie będzie dążył do odebrania im uprawnień decyzyjnych w swoich diecezjach. – Spowoduje to nałożenie ciężaru odpowiedzialności na katolików, którzy odgrywają ważną rolę w życiu publicznym – dodał.

Natomiast liberalne media włączają własne komentarze do tej sytuacji i cytują rożne osoby, reprezentujące stanowisko liberalne. Na przykład Margaret McGuinness, profesor religii na Uniwersytecie La Salle w Filadelfii powiedziała: - Czy naprawdę odmówicie Komunii św. Prezydentowi Stanów Zjednoczonych? (...) Nie sądzę, żeby ta decyzja zachwiała jego wiarę... Ja nie widzę w tym żadnej konstruktywnej korzyści. I dodała, że według sondaży większość amerykańskich katolików twierdzi, że aborcja powinna być legalna przynajmniej w niektórych przypadkach.

Pojawiają się też insynuacje, np. Steven Millies, profesor teologii publicznej w Katolickiej Unii Teologicznej w Chicago, w wywiadzie dla Associated Press stwierdził, że Kościół katolicki otrzymał w ostatnim czasie znacznie wsparcie finansowe od konserwatywnych darczyńców faworyzujących Donalda Trumpa, którzy chcą wciągnąć Kościół w wojnę kulturową.

Komentarz: Każdy katolik powinien wiedzieć, że do Komunii św. może przystąpić tylko w stanie łaski uświęcającej, bez grzechu śmiertelnego. Dyskusja o zezwoleniu na niegodne, bluźniercze przystępowanie do Eucharystii w ogóle nie powinna mieć miejsca. Problem ten jest dokładnie wyjaśniony w Kodeksie Prawa Kanonicznego.

Warto jednak zwrócić uwagę na cytowaną powyżej argumentację. W ogóle pomija się żywą Obecność Boga w Eucharystii, którego bezpośrednio dotyczy i obraża przystępowanie do Stołu Pańskiego w stanie grzechu ciężkiego, na dodatek publicznego i gorszącego. To problem wiary! Poczucie grzechu zupełnie zanikło! Wszystko staje się relatywne, zależnie od okoliczności. Dyskusja jest sprowadzana do poziomu poprawności politycznej, własnych interesów, braku odwagi, niechęci do konfrontacji. Problem jest nawet przedstawiany jako nieistotny, nieważny – z pewnością dla tych, dla których Eucharystia stała się tylko niewiele znaczącym symbolem, a nie Żywą Obecnością!

Więcej informacji na temat stanowiska Kościoła na temat przyjmowania Komunii św. przez katolickich polityków aktywnie popierających zabijanie nienarodzonych dzieci - TUTAJ

 

Źródło:Associated Press/ KAI, opracowanie własne - 28 kwietnia - 02 maja 2021 r.