Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Tysiące kobiet na całym świecie zgłaszają zaburzenia cyklu miesięcznego po iniekcjach przeciwko zakażeniu koronawirusem. To niepokojące zjawisko widać szczególnie w Wielkiej Brytanii. Kraj ten prowadzi dokładny, rządowy system, do którego należy zgłaszać reakcje niepożądane. W ostatnim czasie w związku z masowymi iniekcjami preparatów antywirusowych odnotowano ponad 2200 zgłoszeń dotyczących zaburzeń systemu rozrodczego u kobiet, w tym nadmiernych krwawień miesiączkowych lub ich braku, opóźniającej się miesiączki, krwotoków z pochwy, poronień oraz urodzenia martwego dziecka. Niestety, o tych niepokojących objawach nie podaje się żadnej informacji do publicznej wiadomości twierdząc, że występują bardzo rzadko.

W Wielkiej Brytanii do systemu zgłaszania niepożądanych objawów zdrowotnych, tzw. Żółtej Karty, wpłynęły już 2 233 zgłoszenia kwalifikowane jako zaburzenia funkcjonowania organów rozrodczych oraz piersi po podaniu preparatów firm AstraZeneca i Pfizer.

W systemie Żółtej Karty odnotowano 1465 powikłań w zakresie układu rozrodczego, 19 spontanicznych poronień, 5 przedwczesnych porodów i 2 porody martwe po podaniu tych preparatów.

Raporty zawierają:

- 255 przypadków nieprawidłowego krwawienia z macicy,

- 242 zgłoszenia niedoświadczanego dotychczas bólu i obrzęku piersi,

- zgłoszenia 182 kobiet, u których wystąpiły opóźnione miesiączki lub ich zanik,

- 175 przypadków bardzo obfitych krwawień miesiączkowych,

- 165 przypadków krwotoków z pochwy,

- 55 zgłoszeń obrzęku narządów płciowych, zmian chorobowych, wysypek lub owrzodzeń,

- 19 przypadków krwotoku u kobiet w okresie pomenopauzalnym,

- 12 przypadków przedwczesnej lub nieuzasadnionej menopauzy .

Kolejne 768 doniesień o zaburzeniach funkcjonowania organów rozrodczych i piersi zostało zgłoszonych w Wielkiej Brytanii po podaniu preparatu Pfizera, a także 42 spontaniczne poronienia oraz pięć porodów przedwczesnych i dwa porody martwe.

Obejmują one:

- 265 zgłoszeń zmian w piersiach, w tym 22 zgłoszenia raka piersi oraz 177 przypadków bólu piersi,

- 134 przypadki nieregularnych krwawień miesiączkowych,

- 127 raportów o zaniku miesiączek,

- 92 przypadki silnego krwawienia,

- 73 przypadki krwotoków z pochwy,

- 5 doniesień o krwotokach pomenopauzalnych,

- 5 przypadków przedwczesnej lub nieuzasadnionej menopauzy.

Zgłoszeń dotyczących zaburzeń funkcji płciowych u mężczyzn jest znacznie mniej. Niemniej 75 zgłoszeń do Żółtej Karty po otrzymaniu iniekcji preparatem AstraZeneca dotyczy 63 przypadków, wśród których odnotowano zaburzenia erekcji, 50 przypadków bólu jąder, 11 sytuacji bólu i obrzęku moszny oraz trzy zgłoszenia hematospermii (krwi w nasieniu).

W odniesieniu do preparatu Pfizera do Żółtej Księgi zgłoszono 22 przypadki bólu jąder i moszny oraz 21 przypadków dysfunkcji seksualnych.

Żółta Księga nie ujawnia żadnych szczegółowych danych dotyczących osób, które doświadczyły skutków ubocznych. Jednak niektóre osoby, u których wystąpiły takie powikłania, otwarcie o tym mówią. 32-letnia Lorri Emmily Lowe z Wielkiej Brytanii powiedziała, że ​ po otrzymaniu w lutym preparatu AstraZeneca przez trzy dni odczuwała dziwne skurcze. - Miałam również przez 24 godziny całkowicie bezwładne ramię i dostawałam dziwnych ataków śmiechu – dodaje. Lowe stwierdziła, że naprawdę źle czuła się przez 3 dni, ale najbardziej martwiło ją, że nagle opóźniła się jej miesiączka, a przez ostatnie 10 lat miała cykle, jak w zegarku (nie licząc ciąż). Doświadczyła dziwnego plamienia, czego nigdy w życiu nie miała, a miesiączka w końcu pojawiła się 8 dni późnej, co także nigdy u niej nie wystąpiło. - Nigdy się nie spóźniam i tak było przez wiele, wiele lat – powiedziała. Jej cykl wrócił już do normy, ale przez jakiś czas był kompletnie rozregulowany. – Nie rozumiem, dlaczego sześć lat po urodzeniu dziecka mój cykl nagle zwariował – mówi Lowe.

Amerykański system zgłaszania niepożądanych zdarzeń po podaniu tych preparatów nosi nazwę VAERS. Odnotowano w nim podobne komplikacje dotyczące powikłań systemu rozrodczego. 25-letnia kobieta z Pensylwanii, która otrzymała obie dawki preparatu Moderna zaaplikowanego przez przez amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom, zgłosiła się do systemu VAERS z powodu zaburzeń cyklu miesiączkowego . - Mój okres zawsze był regularny. Oczekiwana miesiączka wypadała na 22 lutego 2021 (po drugiej dawce), ale nie wystąpiła – podała w zgłoszeniu.

Jeden z raportów VAERS opisuje 51-letnią kobietę pochodzącą z Gruzji. W styczniu otrzymała pierwszą iniekcję preparatem Pfizera. W ciągu trzech dni pojawiły się u niej wybroczyny na kostkach, które stopniowo rozprzestrzeniły się na kolana. Pięć dni po podaniu preparatu została hospitalizowana z powodu poważnego krwawienia z pochwy i stwierdzenia anemii. Zdiagnozowano u niej rozsiane wykrzepianie wewnątrznaczyniowe i zaburzenie krzepnięcia krwi, co doprowadziło do pogorszenia czynności wątroby, bolesnego obrzęku nóg i fioletowych przebarwień. Zmarła 11 lutego [Identyfikator VAERS ID 1032163-1]

48-letnia kobieta z Teksasu w styczniu otrzymała pierwszą dawkę preparatu Moderna, 13 dni później trafiła do szpitala z obfitym krwawieniem z pochwy i krytycznie niską liczbą płytek krwi. [Identyfikator VAERS ID 0958885-1]

Historia choroby: Pacjentka została zbadana w moim gabinecie w dniu 19 stycznia 2021 roku. Skarżyła się na obfite krwawienie z pochwy. Uzyskano CBC, które ujawniło H / H 12,2 / 36,1 i liczbę płytek krwi 1 (nie 1K, ale 1 płytkę!), Co zostało potwierdzone w badaniu rozmazu. Natychmiast wysłano ją do szpitala, a powtórne badanie CBC potwierdziło krytycznie niską liczbę płytek krwi. Jest hospitalizowana, otrzymała transfuzję płytek krwi, ale ich liczba nadal jest krytycznie niska. Otrzymuje również sterydy i immunoglobulinę, jest pod opieką lekarza. (Heme / Onc)

System VAERS zawiera również 26 zgłoszeń poronień lub innych „zgonów płodu” po iniekcji. 40-letnia brzemienna lekarka z Kalifornii opisała podanie pierwszej dawki preparatu Pfizera śmiertelne dla płodu, co spowodowało urodzenie martwego dziecka sześć dni później. [Identyfikator VAERS 958755]

Historia choroby: P.T. w momencie podania preparatu była w 18. tygodniu drugiej ciąży.. P. T. jest lekarzem. Wcześniej ciąża przebiegała całkowicie prawidłowo. 18 stycznia 2021 zaczęła obficie krwawić z pochwy, prawdopodobnie z powodu przedwczesnego odklejenia się łożyska, a następnie urodziła martwe dziecko w 18 tygodniu ciąży. USG wykonane 15 stycznia ie wykazało patologii ciąży. Coś było przyczyną uszkodzenia łożyska, co spowodowało śmierć płodu.

W kolejnym zgłoszeniu do systemu VAERS jest opisany przypadek 24-letniej kobiety, która zaczęła krwawić dwa tygodnie po otrzymaniu w lutym br. pierwszej dawki preparatu Pfizer [Identyfikator VAERS ID 1074788]

Historia choroby: W 8. tygodniu ciąży (2 tygodnie po pierwszej iniekcji) zaczęła krwawić i wystąpił krwiak podskórny. Po 10. tygodniach ten krwiak podskórny ustąpił. Otrzymała więc drugą dawkę. Jeden tydzień później 1 lutego, w 12. tygodniu ciąży, u płodu nie odnotowano bicia serca! Rozmiary dziecka były prawidłowe, tak samo jak budowa anatomiczna, co potwierdzono w badaniu ultrasobnograficznycm (USG). Zmierzył normalny rozmiar (zgodnie z oczekiwaniami) i ograniczył prawidłową anatomię w pierwszym trymestrze za pomocą ultradźwięków. Ale serce przestało bić. Bez bicia serca. Coś musiało spowodować uszkodzenie łożyska, co doprowadziło do śmierci płodu.

W większości przypadków zgony nienarodzonych dzieci były rejestrowane tylko jako przypadki zagrażające życiu lub hospitalizacja matki, jak w przypadku 35-letniej kobiety z Ohio. Kobieta straciła dziecko po otrzymaniu pierwszej dawki preparatu Moderna, tego samego dnia, gdy przeprowadzone badanie ultrasonograficzne i genetyczne wykazały, że 20-tygodniowe dziecko jest zdrowe. [Identyfikator VAERS ID 1033412]

Podsumowanie opisywanego przypadku: w momencie podania preparatu kobieta była w 20. tydzień ciąży. Tego ranka (12 stycznia 2021 r.) przeprowadziłem standardowe badane i sprawdziłem tętno płodu. Wszystko było w normie: skan anatomiczny 1/8/21, prawidłowy wynik przesiewowego badania genetycznego. Śmierć płodu odnotowano podczas wizyty w 24. tygodniu ciąży w dniu 09 lutego 2021 r. Dziecko urodziło się martwe 12 lutego 2021 r.

Więcej informacji na temat poronień i martwych porodów po iniekcjach preparatów przeciwko koronawirusowi w USA TUTAJ

Moderna i Pfizer nie odpowiedziały od razu na pytania wpływu produkowanych rzez nich preparatów na płodności. W oficjalnej ulotce Pfizera znajduje się informacja, że nie jest znany wpływ na płodność oferowanego przez nich preparatu mającego na celu wywołanie odporności na koronawirusa.

Więcej informacji TUTAJ

Jerica Pitts, przedstawicielka Pfizera, w wysłanym w grudniu ub. r. e-mailu do Agencji Associated Press informuje, że niesłusznie zasugerowano, że omawiane preparaty spowodują bezpłodność ze względu na wspólną sekwencję aminokwasów w białku wypustowym koronawirusa i białku łożyskowym. Badania na zwierzętach w celu zweryfikowania tych wątpliwości nie zostały przeprowadzone. Wobec tego nie wiadomo czy autoimmunizacja może wystąpić, czy nie.

Składnik zaburzający funkcjonowanie narządów płciowych, który jest zawarty w preparacie AstraZeneca, znajduje się również w podobnych preparatach przeciwko HPV i przeciwko grypie.

Dotychczas nie przedstawiono żadnego mechanizmu wyjaśniającego, skąd się biorą zakłócenia cykli miesiączkowych lub ból narządów rodnych u mężczyzn i kobiet. Publiczna dyskusja na ten temat była minimalna. Faktem jest jednak, że polisorbat 80, substancja chemiczna, która wykazuje opóźnioną toksyczność na jajniki , co potwierdzono w doświadczeniach na szczurach, jest jednym ze składników preparatu AstraZeneca. Zawierają go także preparaty stosowane w iniekcjach przeciwko grypie.

British Medical Journal opisało australijskie doniesienie na temat 16-letniej dziewczynki, której regularne miesiączki ustały po otrzymaniu preparatu przeciwko HPV. Zdiagnozowano u niej przedwczesną niewydolność jajników.

W 2014 roku australijscy lekarze opublikowali serię przypadków dotyczących większej liczby nastolatek, które weszły w przedwczesną menopauzę. Zjawisko to opisano jako tak rzadkie, że praktycznie nieznane. Postawiono wówczas bardzo niepokojące pytania, które dotyczyły udokumentowanego ryzyka dla płodności przy stosowaniu iniekcji preparatu przeciwko HPV, w tym Polisorbatu-80. W latach 2006-2014 System VAERS odnotował 48 przypadków uszkodzenia jajników związanych z reakcjami autoimmunologicznymi u biorców preparatu na HPV. Od 2006 do maja 2018 roku system VAERS otrzymał informacje o 256 przypadkach poronień samoistnych i 172 o braku miesiączki oraz o 172 nieregularnych cyklach,

W badaniu z 2020 roku na podstawie odnotowanych w systemie VAERS przypadków powikłań odnotowano statystycznie istotny związek pomiędzy czterowalentnym preparatem przeciwko HPV (Gardasil), a przedwczesną niewydolnością jajników, w tym brak miesiączki, nieregularne miesiączki i przedwczesną menopauzę.

Zarówno amerykański system zgłaszania zdarzeń niepożądanych VAERS, jak i brytyjski program Żółtej Karty, archiwizują dane, które opierają się na dobrowolnych zgłoszeniach. Systemy te nie zajmują się udowadnianiem przyczynowego związku z przyjęciem preparatu, a powikłaniami, które zgłoszono. Jednak te dobrowolne systemy w praktyce wychwytują tylko niewielki ułamek zdarzeń niepożądanych. Badanie przeprowadzone przez Harvard Pilgrim Healthcare wykazało, że do VAERS jest zgłaszany mniej niż 1 procent zdarzeń niepożądanych. Oznacza to, że rzeczywista liczba przypadków jest o jeden do dwóch rzędów wielkości wyższa.

W grudniu były ub. r. były alergolog i immunolog firmy Pfizer, Michael Yeadon oraz niemiecki specjalista od chorób płuc Wolfgang Wodarg napisali petycję do Europejskiej Agencji Leków (EMA), w której sugerowali, że jakakolwiek szczepionka przeciwko białku koronawirusa reaguje krzyżowo z podobnym ludzkim białkiem. nazywana syncytyną-1, znajdującą się w tkance łożyska, co może powodować poronienia i utrzymującą się bezpłodność u kobiet, u których w wyniku szczepienia rozwinęła się odpowiedź autoimmunologiczna na Syncytin-1.

Więcej na ten temat TUTAJ

Informacja ta wielokrotnie była oznaczana jako fake news, co powoduje rozkojarzenie i brak zaufania do pojawiających się informacji nawet odwołujących się do wiarygodnych źródeł.

Zgodnie z zaleceniami producentów kobiety w ciąży i karmiące piersią były wykluczone z badań testowych tych preparatów, a kobiety w wieku rozrodczym miały obowiązek nie zachodzić w ciążę podczas przyjmowania tego preparatu.

Rząd Wielkiej Brytanii poinformował: dowody są niewystarczające, aby zalecić rutynowe stosowanie (tych preparatów) podczas ciąży. O skutkach ubocznych na cykl kobiecy mówi się dużo, ale tylko w mediach społecznościowych, gdyż setki kobiet zgłaszają swoje problemy.

Urzędniczka ds. Kontaktów z Mediami, Fiona Cookson, reprezentująca AstraZeneca w Wielkiej Brytanii, oświadczyła, że ​​firma nie posiada formalnej odpowiedzi na skargi dotyczące nieprawidłowości w funkcjonowaniu narządów płciowych. W tym wypadku raczej brytyjska rządowa agencja regulacyjna ds. leków i produktów opieki zdrowotnej (MHRA) powinna być bardziej odpowiedzialna za monitorowanie i nadzór nad takimi powikłaniami niż producent.

Brytyjska Zielona Księga, traktowana jako ważny przewodnik dla pracowników służby zdrowia, podaje, że ​​rutynowe zapytanie pacjentki o ostatnią miesiączkę lub test ciążowy nie jest wymagane przed podaniem (tego preparatu). I dodaje: Podobnie, jak w przypadku większości produktów farmaceutycznych, nie przeprowadzono szczegółowych badań klinicznych stosowania (tych preparatów) u kobiet w ciąży.

W celu uzyskania licencji lub zezwolenia na stosowanie tego typu preparatów w nagłych wypadkach nie jest wymagane badanie długoterminowego wpływu na płodność lub raka.

Jednak standardem praktyki jest zalecanie szczepionki, jeśli uważa się, że jej korzyści przewyższają ryzyko.

Szaleństwem jest zgodzić się na iniekcję tym eksperymentalnym preparatem, jeżeli jesteś młodą kobietą – mówi dr Simone Gold z America’s Frontline Doctors. One są dopuszczone do użytkowania tylko czasowo i eksperymentalnie ze względu na tzw. stosowanie w nagłych wypadkach i nadal są prowadzone badania kliniczne III fazy.

- Jeszcze rok temu kobiety w ciąży odmawiały sobie, np. zjedzenia tuńczyka ze względu na zawartość rtęci. Dzisiaj zachęca się je do przyjmowania eksperymentalnego i warunkowo zaakceptowanego preparatu, zupełnie lekceważąc przypadki poronień i martwych porodów – dodaje dr Gold.

 

Udostępnij tę informację

Źródło: LSN INFO USA – 19 kwietnia 2021 r.

 

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.