Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Żadna ze szczepionek na COVID-19 nie została zatwierdzona do stosowania dla kobiet w ciąży. Wieloletnie doświadczenie z wszelkiego rodzaju szczepieniami prowadzi do generalnego wniosku, że nie należy podawać szczepionek kobietom w ciąży. Pomimo tego w Stanach Zjednoczonych lekarze zalecają szczepienia na COVID-19 brzemiennym matkom, chociaż U.S Food and Drug Administration (FDA) dopuściła je jedynie warunkowo. Wiele kobiet na tyle ufa lekarzom, że poddaje się szczepieniom licząc na to, że w ten sposób dodatkowo chronią swoje dziecko.

W lutym media podały informację o kobiecie pod koniec 28 tygodnia ciąży otrzymała pierwszą dawkę szczepionki BioNTech firmy Pfizer. Kilka dni później, w 29 tygodniu ciąży, urodziła martwe dziecko. Bicie serca jej maleństwa ustało trzy dni po szczepieniu. Poród martwego dziecka został oficjalnie zgłoszony do Vaccine Adverse Event Reporting System (VAERS) z adnotacją, że przyczyną śmierci noworodka było przyjęcie szczepionki przez jego matkę.

Gazeta A. F. Nowy Meksyk współpracuje z informatorem, który chce zachować anonimowość, gdyż pracuje w zespole zadaniowym COVID-19. Jest on wysoce zaniepokojony nie tylko licznymi przypadkami powikłań poszczepiennych u kobiet w ciąży, ale również tym, że większość mediów pomija informacje na ten temat i nie ostrzega przed niebezpieczeństwem.

W jego okręgu wystąpiło już 35 poszczepiennych powikłań ciążowych (przedwczesny poród, poronienie) oraz 25 wad wrodzonych u rodzących się dzieci. Łącznie spośród wszystkich zaszczepionych odnotowano 925 zgonów, z czego około 300 w ciągu 2 dni od szczepienia. Są to tylko efekty krótkoterminowe! To zadziwiające, że wielu lekarzy nadal zaleca szczepienie kobiet w ciąży, jakby nie przyjmowali do wiadomości, co w rzeczywistości się dzieje. Ponadto gazeta The Epoch Times z dnia 1 marca br. podała informację, że zarejestrowano ok 36 przypadków poronień i martwych urodzeń po szczepieniach na COVID-19. Poczęte dziecko w łonie matki (zarodek/płód) rozwija się bardzo szybko, więc aspekt toksyczności szczepionki szybciej się ujawnia.

Według Narodowego Centrum Informacji o Szczepieniach w USA (National Vaccine Information Centre) od 18 lutego 2021 roku odnotowano dodatkowe 46 przypadków powikłań poszczepiennych u kobiet w ciąży. Obejmują one przedwczesne lub martwe porody, także porody z powodu pęknięcia worka owodniowego i odejścia wód płodowych, nieprawidłowego tętna u dziecka i inne. Powikłania występują zarówno we wczesnej, jak i późnej ciąży.

Tara Shaver, rzeczniczka A. F. New Mexico stwierdziła, że kobiety w ciąży są wprowadzane w błąd sądząc, że przyjęcie szczepionek Pfizer czy Moderna na COVID 19 jest bezpieczne podczas ciąży. Mamy jednak doniesienia o dużej liczbie negatywnych skutków krótkoterminowych, zwłaszcza u brzemiennych.

Bardzo niepokojący jest fakt, że amerykańscy lekarze położnictwa i ginekologii zalecają kobietom w ciąży przyjmowanie tych szczepionek. Znany jest przypadek w stanie Wirginia, gdzie takie zalecenie wydało dwóch niezależnych lekarzy konsultantów. Kobieta poroniła w ciągu dwóch dni.

Szczepionka zostawia długoterminowy ślad u kobiet i nikt nie wie, jakie mogą wystąpić dalsze problemy z ich płodnością, na co zwracają uwagę niektórzy eksperci. Uwaga na ten temat jest również zawarta w ulotce informacyjnej szczepionki firmy Pfizer.

Wniosek jest oczywisty – należy natychmiast przerwać szczepienia kobiet w ciąży na COVID-19, również w grupach testowych!

Te szczepionki nie powinny być promowane przez służby medyczne jako bezpieczne, gdyż istnieją dowody, że tak nie jest. Przykładowo w raporcie VAERS można znaleźć informację o brzemiennej kobiecie, która została zaszczepiona i poroniła w 9 tygodniu ciąży.

Fragmenty raportu opublikowanego przez The Epoch Times omawiają dodatkowe obawy medyczne dotyczące stosowania szczepionek COVID-19 u kobiet w ciąży i karmiących matek. Prof. Shelley A. Cole, lekarka o specjalizacji ginekolog - położnik, pracująca także w Programie Zdrowia Publicznego oraz członek America’s Frontline Doctors, otwarcie mówi, że bardzo niepokoi ją fakt, że szczepionki na COVID-19 wciąż znajdują się w fazie eksperymentalnej i są dopuszczone warunkowo, a mimo to są zalecane kobietom w ciąży i karmiącym.

- Jako ginekolog-położnik uważam, że jest to poważny problem - powiedziała Cole w wywiadzie dla The Epoch Times. – Wyrzucamy obecnie „za okno” naszą wiedzę naukową oraz medyczne, naukowe metody badawcze, co jest groźne dla kobiet w ciąży i dla ich przyszłej szansy na macierzyństwo. (...) Martwi mnie, że Centra Kontroli Chorób i Profilaktyki (CDC) twierdzą, że nie ma właściwych badań, ale one są i można je zdobyć, aby samemu dowiedzieć się o faktycznym zagrożeniu. To co się dzieje, jest absolutnym przeciwieństwem wszystkiego, na czym od stuleci bazowały metody naukowe i modele badawcze oraz standardy opieki.

Cole miała pod swoją opieką ponad 550 pacjentek zakażonych COVID-19. Podkreśla, że w pełni rozumie obawy, jakie kobiety w ciąży mogą mieć przed zachorowaniem na tę ciężką chorobę. Podkreśla jednak, że istnieje możliwość wczesnego leczenia hydroksychlorochiną, zamiast czekania, aż choroba będzie postępować i wymaga hospitalizacji. Zaleca również przyjmowanie codziennie 1000 miligramów witaminy C oraz 2000 - 5000 jednostek witaminy D, aby wzmocnić układ odpornościowy. Podkreśla, że każdy powinien to omówić ze swoim lekarzem rodzinnym.

Cole dodaje także: - Zdecydowana większość kobiet w ciąży ma mniej niż 40 lat, śmiertelność w tej grupie jest bardzo niska. Teraz hydroksychlorochinę można bezpiecznie stosować także u kobiet w ciąży, w każdej grupie wiekowej i u kobiet karmiących piersią.

 

Źródło: A. F. New Mexico/ Operation Rescue/ LifeSiteNews 3/9 marca 2021 r.