Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

17 czerwca 2020 roku jest niesamowicie tragicznym dniem dla Irlandii Północnej, dla nienarodzonych dzieci i każdego, kto stoi po stronie ochrony poczętego życia – powiedziała Catherine Robinson, rzeczniczka organizacji Right to Life UK.
W ostatecznym głosowaniu, kończącym procedurę legislacyjną, Parlament Wielkiej Brytanii potwierdził wprowadzenie pełnej liberalizacji prawa aborcyjnego dla Irlandii Północnej. To potwierdzenie prawa, które już od marca weszło w życie, jest sprzeczne z decyzją Zgromadzenia Irlandii Północnej, który głosował za dużymi ograniczeniami, zwłaszcza przeciwko aborcji eugenicznej aż do urodzenie się dziecka.

Więcej informacji TUTAJ

Robinson powiedziała: - w wyniku dzisiejszego głosowania w Izbie Gmin nadal obowiązują przepisy dotyczące ekstremalnej aborcji narzucone Irlandii Północnej przez władze Wielkiej Brytanii. Zlekceważono wysiłek dziesiątków tysięcy mieszkańców Irlandii Północnej, w tym reprezentujących ich parlamentarzystów oraz liderów obrony życia, takich jak Heidi Crowter.

Wynik głosowania był przytłaczający: 253 za do 177 przeciwko – podało BBC News.
W lipcu 2019 roku deputowani Parlamentu Brytyjskiego głosowali za legalizacją aborcji w Irlandii Pn., co było możliwe na skutek czasowego zawieszenia Zgromadzenia Irlandii Północnej w Stormont z powodu sporu o podział władzy pomiędzy dwiema wiodącymi partiami.

Zmienione prawo weszło w życie, ale Parlament Wielkiej Brytanii musiał je potwierdzić. W sytuacji gdyby posłowie odrzucili je, rząd Wielkiej Brytanii byłby zmuszony albo je przeredagować, albo zezwolić Parlamentowi na ponowne głosowanie wniosku o uchylenie tego prawa.

Robinson zasugerowała, że kampanie na rzecz obrony życia pomogły przekonać więcej posłów do zajęcia stanowiska pro-life niż w ubiegłorocznym głosowaniu. Zaznaczyła też, że to nie koniec batalii, ale raczej początek starań o uchylenie tego prawa przez Zgromadzenie Irlandii Północnej. Podkreśliła, że ​​w celu jego uchylenia ustawodawcy mają obowiązek przedstawienia całości obowiązującego prawa.

Od czasu wejścia w życie prawa legalizującego aborcję, czyli 31 marca br., w Irlandii Pn. w czasie siedmiu tygodni wykonano 100 aborcji. Obecne przepisy prawa dla Irlandii Pn. tworzą najbardziej ekstremalny system aborcji w Europie. Wymienione warunki są tak otwarte i dalekosiężne, że zapewniają praktycznie nieograniczony dostęp do aborcji. Zezwalają na przerwanie ciąży do 12 tygodni z dowolnego powodu, w tym selekcji płci, a do 24 tygodnia rzekomo ze względów zdrowotnych, w tym zerwania związku lub trudności finansowych, z powodu niepełnosprawności lub jeżeli istnieje ryzyko dla zdrowia matki większe niż poród. Jak widać zostało to narzucone odgórnie przez Parlament w Londynie wbrew głosowi obywateli Irlandii Pn., z których 79% z ponad 21 000 głosów sprzeciwiało się proponowanej zmianie prawa. Wcześniej aborcja była prawnie dozwolona tylko wtedy, gdy życie matki było zagrożone lub istniało ryzyko długotrwałego lub trwałego, poważnego uszkodzenia jej zdrowia psychicznego lub fizycznego.

Heidi Crowter, działaczka na rzecz osób niepełnosprawnych, która sama ma zespół Downa, we wtorek przekazała premierowi Borisowi Johnsonowi list otwarty podpisany przez ponad 18 000 osób z Irlandii Północnej. W liście zwrócono się do posłów o sprzeciwienie się przepisom liberalizującym aborcję oraz pozwolenie na podjęcie decyzji w tej sprawie przez Zgromadzenie Irlandii Północnej.

Biskupi Irlandii Pn. nalegali na deputowanych, aby odrzucili ustawodawstwo aborcyjne narzucone przez Westminster, twierdząc, że zostało ono nałożone „bez zgody mieszkańców Irlandii Północnej.
Chociaż uważamy to za niesprawiedliwe prawo, które zostało nałożone bez zgody mieszkańców Irlandii Północnej, jesteśmy moralnie zobowiązani, aby - o ile to możliwe - zrobić wszystko dla ratowania życie nienarodzonych dzieci, które mogłyby zostać utracone przez aborcje i aby chronić matki przed presją, jakiej mogą doświadczać w czasie nieplanowanej ciąży – napisali w liście z 1 czerwca do ustawodawców z Irlandii Pn. przed debatą w zgromadzeniu regionu.

Największą partią w Zgromadzeniu Irlandii Północnej ( z przewagą jednego deputowanego) jest Demokratyczna Partia Unionistyczna, która wyłoniła się jako wiodąca partia pro-life w regionie. Jednak jest politycznie powiązania z Wolnym Prezbiteriańskim Kościołem w Ulster, wspólnotą kościelną szczególnie wrogo nastawioną do Kościoła katolickiego. Kolejną dużą partią jest Sinn Féin, irlandzka partia nacjonalistyczna, która historycznie cieszyła się znacznym poparciem katolickim. Niestety, poparła ona ustawodawstwo aborcyjne dla Irlandii Północnej nałożone przez Parlament Wielkiej Brytanii. Członkowie tej partii poparli także uchylenie ósmej poprawki Republiki Irlandii, która chroniła prawo do życia nienarodzonych dzieci na równi z prawami matek.

Dwa dni wcześniej w tej samej sprawie głosowała Izba Lordów, która także zaakceptowała zabijanie poczętych dzieci w Irlandii Północnej.

Wiej informacji TUTAJ

Jeszcze w kwietniu Komitet Kontroli Legislacyjnej Izby Lordów zauważył, że przepisy dotyczące aborcji dla Irlandii Pn. są bardziej ekspansywne niż jest to wymagane przez prawo brytyjskie. Natomiast prokurator generalny Irlandii Pn. argumentował, że niektóre z tych propozycji prawa były „ultra vires”, to znaczy, że nie znajdują się one w zakresie ustawodawczym Wielkiej Brytanii.

Brytyjskie lobby aborcyjne oświadczyło, że jak najszybciej zamierza wprowadzić takie samo prawo dla całej Wielkiej Brytanii. Tymczasem 11 czerwca Narodowa Służba Zdrowia ogłosiła, że ​​w Anglii i Walii w 2019 r. zostało przeprowadzonych 205 519 ciąż – jest to najwyższa liczba od czasu wejścia w życie brytyjskiej ustawy o aborcji w kwietniu 1968 roku.

Źródło: Katolicka Agencja Informacyjna (CNA), opracowanie własne – 17 czerwca 2010 r.

 

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.