Parlament Europejski organizuje w dniu 2 grudnia br. wysłuchanie publiczne na temat europejskiej inicjatywy obywatelskiej „My Voice, My Choice” (Mój głos, mój wybór: za bezpieczną i dostępną aborcją). Inicjatorzy mają okazję zaprezentować politykom w Brukseli propozycji dyrektywy, która ma pozwolić Komisji Europejskiej na finasowanie z podatków publicznych krajów członkowskich turystyki aborcyjnej tam, gdzie lokalne prawo na to nie zezwala.
Organizacje feministyczne już manifestują w Parlamencie Europejskim. Obrońcy życia skupieni w organizacji One of Us także są dobrze przygotowani.
Podczas wysłuchania w Brukseli obecni będą także przedstawiciele Komisji Europejskiej. Już wcześniej w ramach celu tej inicjatywy zwrócono się do tzw. unijnego rządu o przedstawienie wniosku dotyczącego wsparcia finansowego dla państw członkowskich, które byłyby w stanie bezpiecznie przeprowadzać ‘zabiegi’ przerywania ciąży u tych wszystkich kobiet w Europie, które nadal nie mają dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji. To chwyt czysto propagandowy, gdyż nie istnieje aborcja całkowicie bezpieczna!
Obecne wysłuchanie publiczne w Parlamencie Europejskim jest jednym z etapów przewidzianych dla takich inicjatyw, które zostały zarejestrowane jako obywatelskie. Jednak biorąc pod uwagę lewicową przewagę w PE, jest się czym niepokoić. Przyjęcie tej inicjatywy spowodowałoby używanie pieniędzy od podatników UE w celu łamania lokalnego prawa poszczególnych krajów członkowskich dla upowszechnienia możliwości zabijania dzieci w okresie prenatalnym.
Samo wysłuchanie nie daje gwarancji powodzenia realizacji pomysłów w ramach tej inicjatywy. Istnieją przecież unijne dokumenty i stanowiska, do których publicznie odnosi się wielu polityków w Brukseli. Jednym z takich dokumentów jest Karta Praw Podstawowych, w której w art. 2 ust. 1 zapisano, że każdy ma prawo do życia. Należy również przypomnieć stanowisko Parlamentu Europejskiego z 2013 roku, wyrażone w rezolucji złożonej w imieniu Europejskiej Partii Ludowej oraz Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, w której Parlament zauważył, że określanie i realizacja polityki w dziedzinie zdrowia reprodukcyjnego i seksualnego oraz edukacji seksualnej należą do kompetencji państw członkowskich.
Ponadto w 2020 roku unijna komisarz ds. równości, Helena Dalli, poinformowała, iż z punktu widzenia prawnego jest jasne, że UE nie ma kompetencji, jeśli chodzi o prawo do aborcji w państwie członkowskim. Przepisy prawne w tej dziedzinie leżą w gestii danego państwa członkowskiego – mówiła wówczas przedstawicielka Komisji Europejskiej.
Miejmy nadzieję, że to wysłuchanie publiczne stanie się etapem końcowym tej inicjatywy, jednak walka trwa. Obrońcy życia apelują do prawicowych europosłów o jak najliczniejszą obecność, zabieranie głosu i odrzucenie tej inicjatywy.
Więcej ważnych informacji TUTAJ
Źródło: Radio Maryja, opracowanie własne – 29 listopada 2025 r.














Deutsch (Deutschland)
Українська (Україна)
Русский (Россия)
Polski (PL)
English (United Kingdom)
