Wybierz swój język
Szanowni Państwo!
W dniu 17 lipca br. nastąpił poważny cyberatak na naszą stronę internetową www.hli.org.pl. Uważamy, że nie było to działanie przypadkowe.
Byliśmy zmuszeni uruchomić tymczasową stronę www.hli.org.pl na której umieszczaliśmy bieżące informacje. W piątek w nocy, 29/30 września przełączyliśmy się z powrotem na naszą odzyskaną i przebudowaną stronę, co umożliwi Wam dostęp do znacznie większej ilości informacji. (ponad 9000 artykułów). Nadal będziemy pracować nad ulepszeniem i dostosowaniem tej strony.
Dziękujemy za Wasze wsparcie materialne i duchowe tego przedsięwzięcia!
Kimberly James była w 12 tygodniu ciąży, gdy poszła zrobić badanie USG. Powiedziano jej, że musi zrobić aborcję, ponieważ jej dziecko i tak nie przeżyje. Była w szoku. Jak twierdzi, wywierano na nią naciski, aby zdecydowała się przerwać tę ciążę, ponieważ stan jej dziecka jest bardzo poważny. James i jej mąż odmówili, a mimo to czterokrotnie usilnie przekonywano ich, że nie ma innego wyjścia, bo dziecko jest bardzo poważnie prenatalnie chore. Badanie USG ujawniło, że ciałko dziecka jest poważnie opuchnięte i jest to choroba letalna.
U nienarodzonego dziecka zdiagnozowano mukowiscydozę oraz hydrops fetalis– ciężką, postać gromadzenia się płynu przesiękowego w organizmie płodu. Według lekarzy ze Szpitala Dziecięcego Lucile Packard szansa przeżycia dziecka wynosi jedynie 50%, a choroba pozostaje poważnym wyzwaniem.
We wtorek 26 maja br. norweski parlament zaakceptował kontrowersyjną ustawę, która umożliwia stosowanie procedury zapłodnienia pozaustrojowego „in vitro” kobietom samotnym oraz zezwala na testy prenatalne, które mają na celu selekcję poczętych dzieci. Otwiera to drzwi dla aborcji eliminujących dzieci chore oraz ze względu na płeć dziecka, niezgodną z oczekiwaniem rodziców. Zezwolono także, aby kobiety mogły przekazywać swoje komórki jajowe. Ustawa przeszła przy 89 głosach „za” i 80 „przeciw”.
To decyzja, która depcze prawa dzieci, podjęta bez szerokiej i pogłębionej dyskusji na temat tak ważny etycznie, jak ten dotyczący życia i śmierci – napisali eksperci diecezji Oslo Kościoła katolickiego.
Atak koronawirusa spowodował wielkie spustoszenia w wielu krajach. Wiele osób, zwłaszcza pracujących w służbie zdrowia, opiece społecznej czy w duszpasterstwie, dokonywało heroicznych poświęceń, aby uratować jak najwięcej ludzi.
Zostaliśmy zmuszeni do zamknięcia się w swoich domach. Firmy, kościoły i szkoły zostały zamknięte. Wielu donorów przekazało spore sumy na walkę z pandemią i leczenie ciężko chorych ludzi. Wiele szpitali pracowało w zmienionej formule, większość planowanych zabiegów była odwoływana, aby nie ryzykować zakażenia kolejnych osób i w ten sposób chronić ich życie. Rządy poszczególnych krajów codziennie publikowały komunikaty o liczbie osób zakażonych i zmarłych danego dnia.
Czworaczki z Huston w stanie Teksas urodziły się 15 marca w 28 tygodniu ciąży. Szczęśliwi rodzice doznali wielu emocji. W listopadzie ubr. podczas badania USG opiekująca się nimi lekarka, dr Lauren Murray, zrobiła dziwną minę. Serce matki zadrżało – czyżby coś było nie w porządku z jej dzieckiem? Jednak szybko okazało się, że lekarka usłyszała tętno aż trzykrotne. Trojaczki? To był pierwszy szok dla rodziców. Po tygodniu i dalszych badaniach okazało się, że dzieci jest czworo. Czworaczki!
Ciąża przebiegała prawidłowo pod dozorem lekarzy, którzy zdecydowali się ją rozwiązać w 28 tygodniu. I dokładnie w tym samym czasie wybuchła epidemia koronawirusa. Szczęśliwa mama Jenny Mar i jej mąż Chris mówią, że najbardziej ze wszystkiego obawiali się, że złapią koronawirusa w szpitalu. Tak się jednak nie stało. Pomimo 10-tygodniowego pobytu dzieci na oddziale intensywnej terapii noworodków wypisano je do domu zdrowe.
Jeśli nie zastosujesz się (nie podpiszesz codziennej deklaracji zdrowia dziecka), szkoła ma obowiązek wprowadzenia zasad porządku publicznego włącznie z odebraniem dziecka i wzięciem go do aresztu – to fragment oficjalnej informacji urzędu ds. porządku publicznego Saksonii z 16 maja br. Był on skierowany do rodziców dzieci z klas 1 – 4 szkół podstawowych oraz szkół specjalnych dla dzieci niepełnosprawnych.
Z powodu pandemii COVID-19 władze Saksonii zakomunikowały rodzicom, że brak ich podpisu na formularzu potwierdzenia zdrowia dziecka spowoduje jego fizyczne usunięcie ze szkoły, włącznie z możliwością jego aresztowania. Potwierdzenie zdrowia to formularz, który rodzice powinni podpisywać codziennie, oświadczając, że ani ich dziecko, ani żaden członek ich rodziny nie ma objawów COVID-19. Natomiast nie wysyłanie dziecka do szkoły to w Niemczech poważne przestępstwo, która także może spowodować ingerencję Jugendamtu.
Dwa meksykańskie stany Guanajuato i San Luis Potosi utrzymały prawo chroniące poczęte dzieci. W tym miesiącu odrzucono propozycję proaborcyjnej zmiany prawa.
Lokalne władze stanu w Guanajuato głosowały przeciwko dwóm propozycjom, które pozwoliłyby na aborcję na życzenie do 12 tygodnia ciąży. Według lokalnego raportu opublikowanego w Yucatan Times oddano 3 głosy za wprowadzeniem aborcji, a 6 było przeciwnych.
Magazyn People opublikował ostatnio artykuł zatytułowany „Class Acts”, który zawiera opisy postaci wybitnych absolwentów szkół z klas maturalnych w 2020 roku. Wśród wyróżnionych absolwentów znalazła się Hannah Humes z Mason High School w Mason w stanie Ohio.
Matka Hannah nazwała ją pionierem w tworzeniu ścieżki edukacyjnej dla studentów, którzy mają trisomię 21, nazywaną zespołem Downa. Hannah ukończyła edukację w szkole średniej poprzez system lekcji przez Internet, ale wcześniej już od przedszkola chodziła do szkoły razem z rówieśnikami.