Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Węgry od lat prowadzą aktywną politykę prorodzinną. Po dojściu Victora Orbana do władzy, udało się im nawet wpisać prawo do życia od poczęcia do konstytucji. Jednak pomimo tego nadal obowiązuje ustawa zezwalająca na aborcję do 12. tygodnia ciąży.

Obecnie rząd stara się powoli wyjść z tego impasu. 13 września węgierski minister spraw wewnętrznych, Sándor Pinté, podpisał zarządzenie wprowadzające zmiany do realizacji ustawy o ochronie życia płodowego.

Wprowadzono nowy wymóg przed złożeniem, dotychczas wymaganego, wniosku o dokonanie aborcji, aby kobieta brzemienna przedstawiła dokument wystawiony przez lekarza ginekologa-położnika, potwierdzający, że została jej przedstawiona jasna identyfikacja parametrów życiowych płodu. Oznacza to umożliwienie jej wsłuchania bicia serca nienarodzonego dziecka. BBC informuje, że aborcjoniści mają obowiązek załączać wymagany dokument do dokumentacji medycznej.

Węgierskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło, że Kolegium Pracowników Służby Zdrowia przyjęło nowe wytyczne dotyczące rozpoznawania i klasyfikacji rozwoju poczętego dziecka na najwcześniejszych etapach życia. Stwierdzono, że badania pokazują, iż prawie dwie trzecie Węgrów pierwsze ruchy serca poczętego dziecka traktuje, jako ewidentny objaw, że dziecko już żyje. Bicie serca u płodu można wykryć na wczesnym etapie ciąży za pomocą nowoczesnej aparatury (pierwsze ruchy serca od 18 dnia od poczęcia). Zarządzenie zalecające kobietom w ciąży wysłuchanie tętna ich dziecka w ramach pełnej informacji medycznej, ma na celu dotarcie do matki z informacją, że nosi w sobie żywe, rozwijające się, swoje dziecko.

Liberalno-lewicowe media i organizacje proaborcyjne przystąpiły do gwałtownego ataku, nazywając te zalecenia narzuceniem, tak jakby matki nie miały prawa do uzyskania pełnej informacji medycznej o rozwoju ich dziecka. Posunęły się nawet do wmawiania fałszywej tezy, że u dzieci w tak wczesnej ciąży w ogóle może bić serce.

Główne media europejskie także zaatakowały węgierski rząd. Zarówno hiszpański El País, jak i londyńskie BBC przedstawiały fałszywe informacje, że zarządzenie to będzie miało negatywny wpływ na psychikę kobiet, całkowicie pomijając fakty dotyczę rozwoju poczętego dziecka.

Podobnie, jak w przypadku Polski, Parlament Europejski debatował w tej sprawie w dniu 14 września br. Doszło do uchwalenia kuriozalnej dyrektywy stwierdzającej, że Węgry nie są już krajem demokratycznym, gdyż zagrożone są prawa ich obywateli.

Wspomóż obronę życia

Stwierdzono, że Węgry są obecnie hybrydowym reżimem autokracji wyborczej, co w praktyce upoważnia Komisję Europejską do ingerowania w normalne funkcjonowanie węgierskich instytucji, a także w dostęp kraju do funduszy europejskich.

Czy Węgry ustąpią? Wątpliwe. Premier Viktor Orbán i pro-life prezydent Katalina Novak, zdecydowanie chronią najważniejsze wartości narodu węgierskiego, do których zaliczają ochronę rodzin, dzieci oraz praw rodziców.

Źródło: Life News/ PRI, opracowanie i informacje własne – 26 września 2023 r.

 

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.