Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Linda Coffee jest jedną z dwóch prawniczek feministycznych, które argumentowały w sprawie Roe v. Wade. Zdaniem feministki ​​Ameryka stanie się „straszna”, jeśli poszczególne stany będą mogły ponownie chronić nienarodzone dzieci przed aborcjami.
W wywiadzie z „The Independent” 79-letnia obecnie aktywistka aborcyjna wyraziła oburzenie z powodu wycieku projektu opinii Sądu Najwyższego USA, który pokazuje, że sędziowie mogą unieważnić orzeczenie w sprawie aborcji.

Sąd Najwyższy rozważa swoje wcześniejsze orzeczenia odnośnie do aborcji w sprawie Mississippi Dobbs v. Jackson Women’s Health. Sędziowie jeszcze nie wydali orzeczenia, jednak w zeszłym tygodniu wyciekły informacje, które sugerują, że sąd obali precedens Roe.

Jednak dla Coffee projekt orzeczenia jest „okropny”, ponieważ będzie oznaczał, że niektóre stany zabronią aborcji.

„Myślę, że to będzie okropne” – powiedziała serwisowi informacyjnemu. „Będzie to kosztować znacznie więcej dla osób, które nie mają dobrej opieki zdrowotnej lub po prostu są biedne. Nie mogą się dostać do innego stanu. Wielu ludzi nie stać na samolot”.

Warto dodać, że ponad 63 miliony nienarodzonych dzieci i setki matek zmarło w rzekomo „bezpiecznych, legalnych” aborcjach.

Instytut Guttmachera przewiduje, że 26 stanów zabroni aborcji, jeśli sąd unieważni Roe z 1973 roku, a grupa naukowców szacuje, że co najmniej 120 000 nienarodzonych dzieci zostanie uratowanych przed aborcją już w pierwszym roku.

Dane zdrowotne pokazują, że prawie 99 procent wszystkich aborcji ma charakter planowy. Większość lekarzy odmawia wykonania aborcji, ponieważ uznają, że nienarodzone dzieci to kolejni pacjenci, którzy również zasługują na opiekę – czytamy na LifeNews.com.

Wspomóż obronę życia

Norma Leah McCorvey – amerykańska aktywistka lepiej znana pod pseudonimem „Jane Roe", której wniosek do Sądu Najwyższego stał się powodem orzeczenia Roe v. Wade – dostrzegła zło aborcji w późniejszym życiu. W przeciwieństwie do Coffee i jej koleżanki, prawniczki Sary Weddington.

Warto zauważyć, że McCorvey nigdy nie dokonała aborcji swojego nienarodzonego dziecka (pierwsze dziecko wychowywała jej matka, drugie zdecydowała się oddać do adopcji). W późniejszych latach McCorvey  wycofała swoje poparcie dla legalizacji aborcji i stała się działaczką pro-life.

[Za:LifeNews.com, Wikipedia/opoka.org]