Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

W piątek 24 września br. Demokraci w Izbie Reprezentantów (niższej izbie Kongresu USA) przegłosowali ustawę O ochronie zdrowia kobiet (Women’s Health Protection Act). Oddano 218 głosów za, do 211 przeciwko. Jest to najbardziej radykalne prawo proaborcyjne w historii. O ile ustawa zostanie także przyjęta przez Senat, aborcja w pierwszych miesiącach ciąży będzie całkowicie dostępna na życzenie kobiety. Natomiast późne aborcje będą dozwolone po opinii lekarza, który ma stwierdzić jakikolwiek medycznie uzasadniony powód, W praktyce ustawa ma całkowicie zalegalizować w całych Stanach Zjednoczonych zabijanie poczętych dzieci jako prawo konstytucyjne kobiety pod fałszywym hasłem ochrony jej zdrowia oraz skutecznie zablokować wszelkie działania pro-life.

Wnioskodawcy z Partii Demokratycznej przedstawili swoją propozycję ustawy jako kodyfikację prawa w odniesieniu do precedensu sądowego Roe przeciwko Wade, który w 1973 roku zalegalizował w USA aborcję na życzenie do 24 tygodnia ciąży. W najbliższym czasie Sąd Najwyższy ponownie ma się zająć tą sprawą i istnieje duże prawdopodobieństwo, że zostanie ona zweryfikowana. Jednak propozycja nowej ustawy aborcyjnej daleko wykracza poza ustalenia wyroku w sprawie Roe przeciwko Wade.

Propozycja tej wyjątkowo radykalnej ustawy ma także na celu wymuszenie na wszystkich stanach, które mają własny system legislacyjny, dostosowanie się do realizowania federalnego prawa do bezwarunkowego zabijania nienarodzonych dzieci pomimo wielu lokalnych ustaw chroniących życie. Jest więc usiłowaniem, podjętym przez rządzących obecnie demokratów, radykalnego zniszczenia wszystkich oddolnych inicjatyw pro-life.

Znikłyby ograniczenia dotyczące późnych aborcji i zakazy z powodu selekcji płci, poradnie i pomoc charytatywna dla kobiet w trudnych sytuacjach, przepisy dotyczące udzielania pełnej informacji i świadomej zgody (także informacje na temat rozwoju dziecka i pokazywania obrazu USG), a także wymaganej zgody rodziców w przypadku aborcji u nieletniej córki. Aborcja miałaby być traktowana jako bezwarunkowa realizacja konstytucyjnego prawa kobiet. Znikłyby jakiekolwiek szanse na utrzymanie sprzeciwu sumienia dla personelu medycznego, który byłby zobowiązany do wykonywania tzw. świadczeń aborcyjnych, Ponadto wszelkie ograniczenia dofinansowania aborcji z funduszy federalnych (z kieszeni podatnika i w ramach systemu ubezpieczeń) stałyby się niemożliwe.

Tekst proponowanej ustawy mówi: Świadczący opiekę zdrowotną ma na mocy tej ustawy prawo do świadczenia usług aborcyjnych i może je wykonywać, a pacjentka tego świadczeniodawcy ma odpowiednie prawo do otrzymywania takich usług, bez żadnych z poniższych ograniczeń lub wymagań. Następnie wymieniane są liczne przykłady przepisów i regulacji pro-life.

W odniesieniu do prawa międzynarodowego, projekt ustawy fałszywie stwierdza, że ​​podstawowe traktaty, dotyczące praw człowieka i ratyfikowane przez Stany Zjednoczone, chronią dostęp do aborcji. W rzeczywistości Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, który Stany Zjednoczone ratyfikowały, w artykule 6 stwierdza: Każda istota ludzka ma przyrodzone prawo do życia oraz Nikt nie może być arbitralnie pozbawiony życia.

Tylko jeden poseł z Partii Demokratycznej, Henry Cuellar z Teksasu, zagłosował przeciwko przyjęciu tej krańcowo aborcyjnej ustawy. Wszyscy Republikanie opowiedzieli się za życiem.

Kongresmen Chris Smith z New Jersey, od lat współpracujący z ruchami obrony życia i pełniący funkcję przewodniczącego grupy pro-life w Kongresie, podczas debaty powiedział: - Po raz pierwszy w historii, zgodnie z projektem ustawy Kongresu – HR 3755 – ustawodawstwo umożliwiłoby legalne zabijanie – gwałtowną śmierć nienarodzonych dziewczynek i chłopców poprzez rozczłonkowywanie ich ciał, dekapitację, przymusowe wyrywanie z macicy i podawanie śmiertelnych trucizn – z dowolnego powodu aż do urodzenia. Wskazał też na sondaż Marist z 2021 roku, który wykazuje, że 65% Amerykanów popiera pozwolenie stanom na wprowadzanie ograniczeń w zakresie aborcji, a proponowana ustawa całkowicie by to uniemożliwiła.

Jeanne Mancini, prezes March for Life, zaznaczyła, że ​​przepisy zaszkodzą również urodzonym Amerykanom, zmuszając pracowników służby zdrowia do udziału w zabijaniu nienarodzonych dzieci podczas aborcji i zmuszając podatników do płacenia za ich śmierć.

Wspomóż obronę życia

- Proaborcyjni Demokraci ujawnili swoją prawdziwą wizję polityki aborcyjnej w Ameryce, forsując zwodniczo nazwaną „Ustawę o ochronie zdrowia kobiet” – powiedziała. – Jeżeli Joe Biden, Nancy Pelosi i ich sojusznicy postawią na swoim, Stany Zjednoczone wkrótce staną się nie do odróżnienia od Korei Północnej i Chin w kwestii praw człowieka dotyczących aborcji.

Kristen Day, dyrektor wykonawczy Democrats For Life of America, oświadczyła, że ​​wielu wyborców Demokratów również sprzeciwia się ustawie. – Musimy przesunąć tę debatę na temat aborcji z powrotem do ograniczania aborcji, zapewnienia wsparcia kobietom w ciąży i przynajmniej utrzymania przepisów dotyczących zdrowia i bezpieczeństwa – napisała na Twitterze. – Istnieje ponadpartyjna opozycja wobec HR 3755. Musimy iść do przodu, aby

chronić i wspierać kobiety, a nie pozbawiać życia nienarodzonych.

Przyjęcie ustawy całkowicie legalizującej aborcję na życzenie jest w dużej mierze działaniem odwetowym wobec ustawy o biciu serca w stanie Teksas, która weszła w życie 1 września br., a także działaniem zapobiegawczym przed obaleniem precedensu Roe przeciwko Wade. Jest też spowodowane uruchomionym przez Joe Bidena ogólnorządowym atakiem na działania stanu Teksas.

Duże zaangażowanie w promowaniu bezwarunkowej aborcji wykazuje marszałek (spikerka) Izby Reprezentantów, Nancy Pelosi, która tak jak Biden, deklaruje, że jest katoliczką. Została ona publicznie skrytykowana przez abp. Salvatore Cordileone z San Francisco (regionu, który ona reprezentuje w Kongresie USA). W odpowiedzi Pelosi pokrętnie ripostowała: Abp San Francisco i ja spieraliśmy się o to, kto powinien decydować. Wierzę, że Bóg dał nam wolną wolę, aby uhonorować nasze obowiązki. Ani słowa o zabijaniu, chociaż w ramach tego wolnego wyboru mają ginąć miliony poczętych dzieci.

Projekt trafi teraz do Senatu USA, gdzie są szanse na jego zablokowanie, chociaż decyzja dosłownie wisi na włosie. Proporcja sił wynosi 50:50. Są jednak szanse na odrzucenie tej ustawy, podobnie jak udało się to zrobić odnośnie finansowania aborcji z funduszy federalnych w budżecie na przyszły rok.

Senator Joe Manchin z Zachodniej Wirginii, który należy do Partii Demokratycznej, jest zdecydowanym obrońcą życia i głosuje pro-life, co zmienia układ sił. Ponadto Forbes przekazał informację, że senator Susan Collins, republikanka z Maine, która zazwyczaj popiera tzw. wolny wybór, tym razem stwierdziła, że ​​ta propozycja ustawy nawet dla niej jest zbyt radykalna i zagłosuje przeciwko.

Więcej informacji na temat wygranej pro-life ws. budżetu w Senacie USA TUTAJ

Źródło: Life News/ Do Rzeczy, opracowanie własne – 24 września 2021 r.

 

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.