Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podaje, że co minutę 139 dzieci na świecie umiera z powodu aborcji. Tak – 139 dzieci ginie co minutę!
Znany kanadyjski pisarz i redaktor, Ken Rolheiser, zwraca uwagę na olbrzymią liczbę nienarodzonych dzieci, które tracą życie na skutek aborcji. Trzeba z tym skończyć – podkreśla.

Te dzieci pozostają bezimienne, nieznane, podkreśla Rolheiser. To są bezimienne statystyki. Ci mali ludzie umierają w ciszy i najczęściej nawet nie mają grobów. Więcej, w wielu krajach nie przyznaje się im nie tylko prawa do życia, ale nawet prawa do pochówku.

Nie mają imion! A przecież mogliby nazywać się tak, jak większość z nas, zgodne z kulturą swojego kraju, i mieć na imię: Mary, Sasza, Katrin, John, Abbas, Elias, Amala, Wen czy Diego. Świat nie chce o nich pamiętać! Brak imion - to tak jakby ich w ogóle nie było.

Te miliony bezbronnych dzieci jednak poczynają się, żyją i giną, bestialsko zabijane w łonach matek. Świat udaje, że nie widzi bólu nienarodzonego dziecka, które ginie w procedurze aborcyjnej. Nie mówi się jednak wcale o tym, że nasz współczesny świat sprowadza tych małych i bezbronnych ludzi do symbolicznych cyfr w wykazach statystycznych i całkowicie pozbawia ich ludzkiej, osobowej tożsamości, traktując jak niechciane przedmioty.

Nadanie dziecku imienia, daje mu tożsamość jednego z nas. Staje się wówczas kimś! Jednym z nas! To dlatego w terapii syndromu poaborcyjnego zachęca się cierpiące po aborcji matki, aby nadały swojemu dziecku imię. Powstaje wówczas osobowa relacja matki z dzieckiem. Ono staje się kimś, można z nim rozmawiać, przepraszać, modlić się za nie.

Zwolennicy aborcji odmawiają poczętemu dziecku jakichkolwiek praw, przyznając matce swobodę do decydowania o jego życiu lub śmierci. Wpadają w furię, gdy pomimo wszystko dochodzi do pogrzebów tych zabitych dzieci, bo chcą je traktować jak odpady do utylizacji lub preparaty medyczne zakonserwowane w formalinie. Nie chcą, aby do ich świadomości dotarł fakt, że oni także są ludźmi na początkowym, typowym dla nas wszystkich, szlaku rozwojowym.

Więcej informacji TUTAJ

Józef Stalin, który miał na sumieniu śmierć milionów ludzi, powiedział kiedyś: - Pojedyncza śmierć to tragedia, milion zgonów to statystyka. W swoim głębokim cynizmie rozumiał, że wielkie cyfry są traktowane jak odczłowieczone tabelki, wykresy i cyferki z rządowego raportu. Wtedy ludzie zapominają, że te olbrzymie liczby dotyczą śmierci konkretnych osób. Masowa zagłada staje się czymś nie do pojęcia, nierealnym w powszechnej świadomości ludzkiej. I tak właśnie dzisiaj podchodzi się do sprawy aborcji.

Już nawet nie mówi się o przerywaniu ciąży czy aborcji, ale stosowane są nowe, enigmatyczne wyrażenia, w których głęboko ukryta jest prawda, że są sposobem promowania zabijania nienarodzonych. Na przykład Światowa Organizacja Zdrowia do wszystkich swoich programów dołącza i promuje tzw. usługi zdrowia reprodukcyjnego, co w praktyce oznacza właśnie aborcję pod pretekstem działań prozdrowotnych dla kobiet w krajach rozwijających się.

Udostępnij tę informację

Źródło: National Right to Life GB /Life News, opracowanie własne - 23 kwietnia 2021 r.

 

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.