Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Przeprowadzone w kanadyjskim Quebecu nowe badanie w oparciu o dane ponad 1,2 miliona kobiet, które były w ciąży, potwierdziło, że ​​hospitalizacja psychiatryczna jest ponad dwukrotnie bardziej prawdopodobna po prowokowanych aborcjach niż po urodzeniu żywego dziecka (104 w porównaniu z 42 przypadkami na 10 000 osobolat). Wskaźniki hospitalizacji były zdecydowanie wyższe w przypadku zaburzeń powiązanych z nadużywaniem substancji psychoaktywnych czy prób samobójczych.

Ryzyko związane z aborcją pozostawało podwyższone nawet po uwzględnieniu wcześniejszego stanu zdrowia psychicznego, wieku i ubóstwa. Jednakże wśród kobiet z wcześniejszymi problemami zdrowia psychicznego u tych, które dokonały aborcji, hospitalizacja psychiatryczna była dziewięciokrotnie bardziej prawdopodobna.

Natomiast u kobiet nie wykazujących wcześniejszych zaburzeń zdrowia psychicznego aborcja powodowała 50% wzrost ryzyka hospitalizacji psychiatrycznej.

Generalnie ryzyko hospitalizacji psychiatrycznej z czasem malało, niemal całkowicie zanikając po dwunastu latach. Wyjątkiem były zaburzenia powiązane z używaniem substancji psychoaktywnych. W tej sytuacji malały one, ale pozostawały na znacząco podwyższonym poziomie przez szesnaście lat tym badaniem objętych.

Badanie wykazało również, że ryzyko leczenia psychiatrycznego rosło wraz z liczbą aborcji u danej kobiety. Jest to tzw. efekt dawki, co oznacza, że każda dokonana aborcja zwiększa ryzyko wystąpienia zaburzeń psychicznych wymagających hospitalizacji. Obserwacja efektu dawki jest powszechnie uważana za mocny dowód na bezpośredni związek przyczynowo skutkowy pomiędzy czynnikiem ryzyka (jakim w tym przypadku jest aborcja) a statystycznie powiązanym wynikiem (czyli hospitalizacją z powodu problemów ze zdrowiem psychicznym).

To nowe badanie potwierdziło wnioski z serii niedawno przeprowadzanych podobnych badań, opartych na dokumentacji medycznej, które łączyły aborcję z podwyższonym wskaźnikiem zaburzeń psychicznych po uwzględnieniu wcześniejszego stanu zdrowia psychicznego kobiety. Są to:

  • Niedawna analiza duńskiej dokumentacji medycznej wykazała 50% wzrost ryzyka pierwszego leczenia psychiatrycznego w przeciągu roku po pierwszej aborcji.
  • Analiza danych Medicaid w USA wykazała, że ​​wśród wszystkich kobiet, które dokonały aborcji, wskaźnik leczenia ambulatoryjnego wzrastał ponad dwukrotnie w ciągu roku po dokonanej aborcji w porównaniu z latami poprzedzającymi. Zaobserwowano również podwyższone wskaźniki koniecznego leczenia w poprzez hospitalizację psychiatryczną i czas jej trwania.
  • W innym badaniu dokonano analizę danych Medicaid, która wykazała, że doświadczenie aborcji wiązało się z 83% wzrostem ryzyka hospitalizacji psychiatrycznej w okresie poporodowym po urodzeniu kolejnego żywego dziecka. Badanie to ujawniło również efekt dawki.

Czy to oznacza zakończenie kontrowersji?

Teza, że ​​aborcja może być powiązana z problemami zdrowia psychicznego, od dawna budzi krytykę środowisk proaborcyjnych. Z jednej strony, niemal każde badanie tego zagadnienia wykazuje wyższy wskaźnik występowania chorób psychicznych u co najmniej części kobiet, które dokonały aborcji. Pomimo to zwolennicy aborcji od dawna wmawiają, że te zależności statystyczne są przypadkowe, więc nie mają związku przyczynowo skutkowego.

Twierdzą, że najlepszym i najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem tego problemu jest uwzględnienie faktu, że grupa kobiet, które najprawdopodobniej będą potrzebowały aborcji, jest również bardziej narażona na istniejące już wcześniej choroby psychiczne. To oznacza, że kobiety, które wcześniej miały problemy zdrowia psychicznego, częściej doświadczają kryzysów psychicznych po aborcji. Wobec tego zalecenia wykonania aborcji przez psychiatrę dla ratowania zdrowia matki w tej sytuacji zupełnie nie ma sensu.

David Reardon, dyrektor Instytutu Elliota i autor licznych badań w tej dziedzinie, który w żaden sposób nie uczestniczył w omawianym kanadyjskim badaniu, twierdzi: - To najnowsze z serii badań opartych na dokumentacji, które nie są obarczone żadnym błędem autoselekcji ani pamięci. Ponadto autorzy w pełni uwzględnili historię zdrowia psychicznego kobiet przed i po aborcji. Stwierdzili, że wcześniejsze problemy ze zdrowiem psychicznym wyraźnie zwiększają ryzyko, że aborcja zaostrzy ryzyko kryzysu psychicznego, ale ryzyko to jest również podwyższone u kobiet bez wcześniejszych problemów ze zdrowiem psychicznym.

Ale czy aborcja jest jedyną przyczyną tych wyższych wskaźników problemów ze zdrowiem psychicznym, czy tylko czynnikiem przyczyniającym się do ich wystąpienia? To jedyne pozostające pytanie – powiedział Reardon. – Badania wykazują, że niektóre kobiety twierdzą, że ich aborcje były bezpośrednią i jedyną przyczyną prób samobójczych lub nadużywania substancji psychoaktywnych – dodał.

Jednak na większość ludzkich zachowań wpływa wiele czynników. Trudno zatem jednoznacznie stwierdzić, kiedy aborcja może się stać jedyną przyczyną jakichkolwiek problemów ze zdrowiem psychicznym.

- Z drugiej strony twierdzenie, że aborcja nigdy nie przyczynia się do problemów ze zdrowiem psychicznym, jest absurdalne! Już wiemy, że większość pacjentek poddających się aborcji twierdzi, że to miało negatywy wpływ na ich zdrowie psychiczne. Upieranie się, że aborcja nigdy nie wpływa na zdrowie psychiczne, jest w istocie twierdzeniem, że wszystkie te kobiety kłamią. To absurdalna, ideologicznie motywowana fantazja – podkreśla Reardon.

Materiały źródłowe w języku angielskim:

Zobacz także: Prof. Maria Ryś, Psychologiczne następstwa aborcji – TUTAJ 

Tagi: nowe badania, aborcja, zwiększone ryzyko, powikłania, zdrowie psychiczne, hospitalizacja psychiatryczna.

Źródło: Life News – 22 sierpnia 2025 r.