W Oknie Życia przy placu Najświętszej Maryi Panny w Kielcach pozostawiono noworodka. Dziecko w poniedziałek rano odebrały siostry nazaretanki i wezwały pogotowie. Chłopiec został przewieziony do szpitala w stanie ciężkim, był m.in. wychłodzony.
Jak przekazał PAP ks. Krzysztof Banasik, zastępca dyrektora kieleckiej Caritas, siostry zakonne – opiekunki okna życia – zareagowały natychmiast po usłyszeniu alarmu uruchamianego automatycznie po otwarciu okna. Siostra zakonna znalazła dziecko w „Oknie Życia” około godziny 7.00 – poinformował w Radiu Kielce ks. Stanisław Słowik, dyrektor Caritas Diecezji Kieleckiej.
– W oknie znajdował się mały chłopiec, prawdopodobnie noworodek. Siostry powiadomiły służby ratunkowe. Dziecko zostało zabrane do szpitala – powiedział ks. Banasik.
Chłopczyk był świeżo po porodzie. Na jego ciele była krew, wody płodowe oraz inne wydzieliny poporodowe.
– Przyjechało pogotowie z lekarzem, który wstępnie przebadał dziecko. Następnie udzielono noworodkowi pierwszej pomocy, bo dziecko tego wymagało – relacjonował ks. Stanisław Słowik.
Chłopiec trafił na Oddział Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. – Noworodek urodził się przedwcześnie i został przyjęty w ciężkim stanie. Był m.in. wychłodzony – poinformowała PAP rzeczniczka placówki Anna Mazur–Kałuża.
To czwarte dziecko pozostawione w kieleckim Oknie Życia od momentu jego utworzenia w 2009 roku. Inicjatywa ma umożliwić matkom w trudnej sytuacji życiowej bezpieczne przekazanie dziecka bez narażania jego życia i zdrowia.
[Za: niedziela/PAP, TVP Kielce]