Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

W krajach, gdzie zabicie dziecka w łonie matki jest całkowicie legalne, obrońcy życia starają się spotykać przed placówkami aborcyjnymi, dawać świadectwo, modlić się i oferować wszechstronną pomoc kobietom w najtrudniejszych sytuacjach życiowych. Pro-Life Action League w USA już od dwudziestu lat organizuje śpiewanie kolęd w takich miejscach. To stary bożonarodzeniowy zwyczaj, aby śpiewać Nowonarodzonemu kołysanki, pastorałki, hymny, które niosą szczególną radość macierzyństwa i narodzenia się dziecka. Tchną przesłaniem miłości, która zmienia świat.

Nic dziwnego, że ich oddziaływanie, szczególnie na kobiety brzemienne ma olbrzymią moc. W tym roku zorganizowano co najmniej 80 grup kolędowych przed placówkami aborcyjnymi w różnych miejscowościach w ramach akcji Pokój w łonie matki. Kolędy zmieniają serca i ratują życie! Ten piękny zwyczaj ocalił już życie tysięcy poczętych dzieci.

Eric Scheidler. dyrektor wykonawczy Pro-Life Action League, powiedział: – Gdy pierwszy raz śpiewaliśmy kolędy pod placówką aborcyjną, kobieta w ciąży opuściła American Women’s Medical Center w Chicago, podeszła do nas i powiedziała, że słuchanie znanej kolędy „Cicha Noc”, którą wówczas śpiewaliśmy, skłoniło ją do odmowy wykonania zamówionej wcześniej aborcji. - Przez lata widzieliśmy, jak podobne sytuacje dzieją się przed placówkami aborcyjnymi przed Bożym Narodzeniem. Podobne akcje zaczęły też prowadzić inne grupy pro-life, np. Pro-Life Action Ministries. To pomogło wspólnie rozszerzyć kolędowanie na całą Amerykę

Michele Herzog, kierownik grupy Pro-Life Action League na Florydzie, opowiedziała, że akcja kolędowania w obronie życia rozpoczęła się w 2010 roku. Pomagała wówczas organizować pomoc dla kobiet przed placówką aborcyjną, powadzoną przez znanego aborcjonistę George'a Tillera, który również wykonywał bardzo późne aborcje. Podczas pierwszej nocy modlitwy i kolędowania – udało nam się nawiązać kontakt i pomóc wielu kobietom. – Były wśród nich takie, które zmieniły zdanie i uratowały swoje dziecko. Pomyśleliśmy więc, że kolędy rzeczywiście ratują życie i musimy to robić każdego roku!

Michele opowiedziała też historię kobiety ze środkowej Florydy, której serce zostało poruszone, gdy usłyszała kolędy, śpiewane przez Michele, jej kolegów i koleżanki przed placówką aborcyjną w Orlando. – Widzieliśmy, jak patrzyła na nas przez okna tej aborcyjnej placówki. Potem wyszła na werandę i patrząc na nas słuchała i płakała, płakała, płakała... Wróciła do środka, a po dłuższej chwili wróciła i podeszła do nas. Wpadła mi w ramiona i zaczęła płakać. Wszyscy się zebrali wokół niej i dodawało jej otuchy, a ona płakała, płakała i płakała. Spojrzała na nas i powiedziała: - Nie mogę tego zrobić! Bardzo Wam dziękuję, że tutaj jesteście! – wspomina Michele.

Opowiedziała także kolejną niezwykłą historię z pierwszego roku, gdy zaczęli kolędować przed placówkami aborcyjnymi na Florydzie. W czasie gdy kolędowali, przyszła Hinduska, aby zrobić aborcję. Jej mąż ze starszym synkiem, czekali na nią i dość szybko przyłączyli się do śpiewającej grupy. – Ta matka nie była chrześcijanką, ale będąc już w środku usłyszała, jak śpiewamy kolędy, a Bóg sięgnął do jej serca poprzez pełną miłości atmosferę. Same słowa nie miały dla niej znaczenia, ponieważ nie była chrześcijanką . Nie była w stanie zabić swojego dziecka. Wyszła i przyszła do na po poradę na chodniku, a potem zaczęła płakać. Krótko mówiąc – wybrała życie dla swojego dziecka.

Michele dodaje, że nie tylko życie ich dziecka zostało uratowane, ale udało się im przekazać radosne przesłanie Ewangelii. Ci Hindusi sami zadecydowali, że chcą zostać chrześcijanami. Podkreśla także, że wiele kobiet zmienia swoją dramatyczną decyzje i decyduje się na zachowanie swoich dzieci na skutek poruszenia ich serc przesłaniem płynącym od grup śpiewających kolędy.

- Nieustannie spotykam kobiety, które po prostu mówią: - Chcę ci powiedzieć, że 10 lat temu (pięć lat temu lub rok temu) przyjechałam zrobić aborcję, ale pojechałam dalej ze swoim dzieckiem, ponieważ wy tam kolędowaliście i mi pomogliście..

Wspomóż obronę życia

Michele podkreśla, że ich organizacja zawsze uzyskuje zezwolenie policji na obecność grupy pro-life przed placówkami aborcyjnymi. – My tylko śpiewamy kolędy i się modlimy. Te kobiety, jak usłyszą kolędy, zwłaszcza jeżeli kiedyś chodziły do kościoła, ale odeszły, teraz słysząc kolędy odczuwają poruszenie serc i sumień. Chociaż pełna miłości atmosfera Bożego Narodzenia także może poruszyć serca kobiet, które nie są chrześcijankami, tak jak tę Hinduskę, która tak mocno utrwaliła się w mojej pamięci.

Polskie kolędy są absolutnie wyjątkowe! Pamiętajmy o tym, że mogą uratować życie i wiele zmienić. One mówią same, nie trzeba niczego dodawać. Są jakby podsumowaniem tej wspaniałej atmosfery dobra, życzliwości, miłości i radości, że rodzi się DZIECKO!

 

Źródło: Life Site News, opracowanie własne – 21 grudnia 2022 r.