Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Wielotysięczny tłum obrońców życia przeszedł ulicami Dublina w sobotę 2 lipca br. w pierwszym od dwóch lat Marszu dla Życia. Zgromadzeni podkreślali, że manifestują z nową nadzieją, świętując wyrok Sądu Najwyższego USA, obalający stary precedens aborcyjny Roe przeciwko Wade. Irlandia jest blisko związana ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki, z którymi łączy ją historia, tradycja i język. Nic wiec dziwnego, że orzeczenie SN USA stwierdzające, że nie ma prawa do aborcji w amerykańskiej konstytucji jest dla irlandzkich obrońców życia to promykiem nadziei, że z czasem także oni wygrają batalię o życie poczętych dzieci.

Marsz dla Życia w Dublinie mógł się odbyć dopiero po upływie dwóch lat. Poprzednie w 2020 i 2021 roku organizatorzy musieli odwołać z powodu zakazu zgromadzeń wprowadzonych ze względu na pandemię COVID-19.

Po przegranym referendum w 2018 roku Irlandia zalegalizowała aborcję, usuwając z konstytucji 8 poprawkę, która dawała dziecku w łonie matki takie same prawa jak wszystkim obywatelom. Referendum poprzedziły duże zmiany społeczne oraz potężna kampania promująca aborcję, mocno finansowana zza granicy.

Silne i prężne irlandzkie ruchy obrony życia znalazły się w regresie, na co także nałożyła się pandemia. Obecny marsz był aktem odradzającej się nadziei, że pomimo przegranej kilka lat temu, nadal jest perspektywa na zwycięstwo życia, o co należy zdecydowanie walczyć.

Breitbart podał, że w Marszu dla Życia w Dublinie uczestniczyły tysiące ludzi młodych i starszych. Nieśli oni transparenty z hasłami Życie zwycięży! Przyszłość to obrona życia! oraz Roe przeciwko Wade obalone – my będziemy następni!

Rzeczniczka marszu Megan Ní Scealláin, w swojej wypowiedzi dla Gript Media, oświadczyła: – Marsz dla Życia w stolicy Irlandii powraca z hukiem, a rozmach tego spotkania oraz energia tego dnia przeniosą nasz ruch w lato akcji wokół nowej kampanii dotyczącej strasznych skutków prawa aborcyjnego, które obserwujemy.

Przemawiająca podczas marszu, Bernadette Smyth, dyrektorka północnoirlandzkiej organizacji Precious Life, dała świadectwo świętowani razem z Amerykanami zwycięstwa w Sądzie Najwyższym USA i zaznaczyła: – Dzisiaj dzielimy ich radość! Z wielkim uznaniem podziwiamy i oklaskujemy wszystkie grupy pro-life w USA.

Niamh Uí Bhriain z Life Institute również wyraziła radość z sukcesu ruchu pro-life w Ameryce. – Odnowiliśmy nadzieję, energię i odczucie podekscytowania, że zwycięstwo jest możliwe, ale przede wszystkim zdajemy sobie sprawę, jak ważny jest sprzeciw – odmowa pokłonu przed establishmentem, nie lękanie się zarzutów, że jesteśmy zacofani i kontrkulturowi, kiedy nasza zdecydowana postawa jest konieczna do zakończenia praktykowania legalnej aborcji – powiedziała wobec zebranego tłumu.

Podczas marszu przemawiali także dr Dermot Kearney, lekarz pro-life, który był w Anglii poddany szykanującym kontrolom ze względu na stosowanie terapii ratującej życie dziecka po zażyciu przez matkę pigułki aborcyjnej. Nie zabrakło także polityków pro-life: TD Peadara Tóibína i Carol Nolan.

Ní Scealláin podkreśliła także, ze od 2018 r., gdy z konstytucji usunięto 8. poprawkę, broniącą życia poczętych dzieci, w Irlandii zabito 21 000 dzieci w okresie prenatalnym, chociaż rząd nieustannie zapewniał, że aborcje są przeprowadzane bardzo rzadko.

Zaznaczyła, że zebrani na marszu obrońcy życia wzywają przedstawicieli rządu i polityków do utrzymania co najmniej trzydniowego okresu oczekiwania pomiędzy skierowaniem a dokonaniem aborcji. – Z danych, przekazanych przez Carol Nolan TD, wiemy, że od 800 do 1000 kobiet po tej pierwszej wizycie jednak nie dokonało aborcji – powiedziała Ní Scealláin.

Wspomóż obronę życia

- Rezygnacja z wymogu tych trzech dni oczekiwania, które są czasem przeznaczonym na przemyślenie przez brzemienną kobietę swojej decyzji, może skutkować zwiększeniem liczby aborcji o kolejny tysiąc rocznie, wobec i tak już niepokojąco wysokiej liczby zabijanych dzieci w łonach matek/ Kto chce, aby było ich więcej?- zapytała.

Od 2018 roku,ustawa, wprowadzona po przegranym referendum, zezwala na zabijanie dzieci w okresie prenatalnym na życzenie kobiety bez podawania jakiejkolwiek przyczyny do 12 tygodnia ciąży, a w tzw. szczególnych przypadkach do 6. miesięcy. Zmusza również podatników do płacenia za zabijanie dzieci i surowo ogranicza klauzulę sumienia dla lekarzy i innych pracowników służby zdrowia. Obecnie podjęto inicjatywę wprowadzenia poprawki do ustawy, która miałaby zasadniczo skrócić czas oczekiwania od skierowania na aborcję do jej wykonania.

 

Źródło: Life News, Rallyforlife, opracowanie własne – 5 lipca 2022 r.