Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Nie wyobrażam sobie alternatywnego świata, w którym nie ma tej czwórki [dzieci] obok mnie” – podkreśla młoda matka. Kiedy dowiedzieli się, że na świat przyjdą ich dzieci, najpierw musieli zmierzyć się z presją lekarzy, którzy naciskali na aborcję selektywną.

Dzieląc się radością z macierzyństwa i opieki nad pięciorgiem dzieci, młoda kobieta opowiedziała o swoim doświadczeniu.

Małżeństwo miało już syna, kiedy kobieta dowiedziała się, że jest w drugiej ciąży. Tylko tym razem … z czworgiem dzieci.

Niestety, jak relacjonowała młoda mama, naciskali nieustannie wywierali presję na rodziców, aby przeprowadzić aborcję selektywną i pozostawić tylko dwójkę dzieci, albo też abortować wszystkie.

Rodzice nie poddali się presji i szukali medyków, którzy obejmą opieką matkę i dzieci. Rodzina miała świadomość trudności związanych z ciążą mnogą, w krótkim czasie udało im się znaleźć lekarzy, którzy zajęli się matką i czworgiem dzieci.

Na zawsze wdzięczna naszej grupie ekspertów, którzy pomogli im przyjść tutaj bezpiecznie i  chwale Boga, który dał mi odwagę, aby iść dalej, aby pokazać światu ich historię. Wiem, jakimi szczęściarzami jesteśmy (…) Nie wyobrażam sobie alternatywnego świata, w którym nie ma tej czwórki [dzieci] obok mnie. (…) Zrobię wszystko, aby Was chronić – napisała w świadectwie w mediach społecznościowych.

zdjecie2

Wspomóż obronę życia

Praktyka aborcji selektywnych jest pewną formą „kontroli urodzeń” i jest niestety dość częsta w przypadku ciąż bliźniaczych lub mnogich. Dokonuje się jej bez konkretnego powodu, tylko po to, aby na świat przyszło jedno dziecko, lub kiedy u jednego lub więcej dzieci podejrzewa się wady rozwojowe. W Indiach z kolei aborcji selektywnej poddaje się dziewczynki.

[Za: marsz.info/AG/studentsforlife.org, instagram.com]