Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Czy Amerykanie popierają aborcję na życzenie bez żadnej przyczyny aż do urodzenia się dziecka? Czy chcą ponownego rozpatrzenia precedensu sądowego Roe przeciwko Wade, który de facto odgórnie narzuca wszystkim stanom prawodawstwo aborcyjne? Badania opinii publicznej pokazują, że większość Amerykanów nie jest za utrzymaniem tego sądowego precedensu.

Nowy sondaż przeprowadzony przez Washington Examiner / YouGov wykazał, że poparcie dla orzeczenia w sprawie aborcji Roe przeciwko Wade nie jest tak silne, jak deklarują Demokraci. Chociaż aktywiści aborcyjni często przechwalają się sondażami pokazującymi silne poparcie tego prawnego precedensu, jednak pomijają pełne znaczenie wykonawcze tego orzeczenia.

W badaniu przeprowadzonym przez Washington Examiner zadano nowe pytanie, aby dokładniej określić, co myślą Amerykanie na ten temat.

Pytanie brzmiało: Czy poszczególne stany powinny mieć swobodę regulowania aborcji według własnego uznania (np. w sprawie standardów bezpieczeństwa lub zakazu aborcji po pewnym okresie ciąży), czy też Sąd Federalny powinien mieć uprawnienia do uchylania przepisów prawa stanowego?

Wyniki sondażu pokazały, że odpowiedzi były prawie równo rozdzielone: 42% respondentów stwierdziło, że stany powinny mieć możliwość ograniczania aborcji, a 43% opowiedziało się za sytuacją, gdy Sąd Federalny powinien nadal mieć możliwość dalszego obalania stanowych przepisów prawnych dotyczących przerywania ciąży..

Zdaniem ośrodka przeprowadzającego badanie sondaż, w którym wzięło udział 1200 zarejestrowanych wyborców, ma margines błędu plus lub minus 3,6 punktu procentowego, co w efekcie daje remis. Według tego sondażu, sprzeciw wobec Roe był silny wśród Republikanów i Niezależnych: 50% Republikanów i 47% Niezależnych twierdziło, że prawo do ograniczenia aborcji powinno powrócić do stanów.

Wyniki tego badania nie są zaskakujące. Przez lata sondaże konsekwentnie wykazywały silny sprzeciw wobec skutków precedensu Roe przeciwko Wade, co zmusiło całe państwo do legalizacji aborcji na żądanie.

Z powodu orzeczenia w sprawie Roe przeciwko Wade Stany Zjednoczone są jednym z siedmiu krajów na świecie, które dopuszczają planowe aborcje na życzenie po 20. tygodniu ciąży. Ten precedens i późniejsze orzeczenia Sądu Najwyższego zabraniają stanom wydawania przepisów chroniących nienarodzone dzieci również po wejściu w tzw. okres przeżywalności. Stany również nie są zobowiązane do podejmowania takiej ochrony, a niektóre - w tym np. Kolorado i Nowy Meksyk - zezwalają na aborcje z dowolnego powodu aż do urodzenia.

Jak zauważyli przeprowadzający badanie: większość sondaży dotyczących nastawienia opinii publicznej do precedensu Roe przeciwko Wade po prostu pyta, czy decyzja Sądu Najwyższego powinna zostać uchylona. Wiele osób błędnie zakłada, że ​​gdyby ten precedensowy przypadek został obalony, wszystkie aborcje w USA byłyby odgórnie zakazane. Tymczasem taka sytuacja w większości przypadków oddałaby prawo do podejmowania decyzji kolejnym stanom.

Szacunki są różne, ale eksperci prawni przewidują, że w takiej sytuacji ok. od 13 do 22 stanów przywróci ochronę życia nienarodzonych dzieci.

Publiczne sondaże i referenda wyborcze pokazują, że Amerykanie chcą wprowadzenia praw, które będą chronić życie nienarodzonych dzieci. W 2018 roku wyborcy w Alabamie i Zachodniej Wirginii przy zdecydowanej większości przyjęli poprawki do ustawy zasadniczej stanu, aby wspierać świętość życia nienarodzonego i prawa nienarodzonych dzieci oraz zapewnić, że „nic w tej konstytucji stanowej nie będzie gwarantować ani chroni prawa do aborcji oraz wymagać jej finansowania”.

Inny sondaż przeprowadzony w styczniu przez „Marist” wykazał, że sześciu na 10 Amerykanów (62%) twierdzi, że jeżeli Sąd Najwyższy ponownie rozpatrzy sprawę Roe przeciwko Wade, powinien pozwolić stanom na określanie ograniczeń (46%) lub uczynienie aborcji nielegalną (16%). Tylko 3% respondentów twierdziło, że Roe przeciwko Wade powinno być interpretowane jako odgórne zezwolenie na legalną aborcję w dowolnym momencie bez ograniczeń. Ta 62% większość obejmuje około czterech na 10 Demokratów (39%).

Wcześniej, latem bieżącego roku Instytut Gallupa stwierdził, że 55% Amerykanów przyjmuje pozycję pro-life opowiadając się, aby wszystkie (21%) lub prawie wszystkie (39%) aborcje były nielegalne.

Co więcej, czerwcowa ankieta CBS News pokazała, że większość Amerykanów sprzeciwia się zabijaniu nienarodzonych dzieci poprzez aborcję lub domaga się większych ograniczeń. Sondaż wykazał, że 43% Amerykanów uważa, że ​​aborcje powinny być ogólnie dostępne, a 55% twierdzi, że powinny być bardziej ograniczone lub w ogóle niedopuszczalne.

.
Źródło: Life News, opracowanie własne - 7 października 2020 r.