„Dialog to nie technika komunikacji, ale droga do świętości” – podkreślają Jerzy i Irena Grzybowscy, założyciele inicjatywy Spotkań Małżeńskich, którzy od blisko 50 lat posługują małżonkom. W rozmowie z KAI opowiadają o publikacji „Ocalić od zapomnienia” oraz procesie odkrywania dialogu jako duchowej drogi wzrastania w miłości małżeńskiej, a także historii ruchu, jego charyzmacie oraz aktualności.
Anna Rasińska (KAI): Niedawno ukazała się dwutomowa publikacja „Ocalić od zapomnienia”. Zarys historii Spotkań Małżeńskich. Czy mogliby Państwo coś o niej opowiedzieć?
Jerzy Grzybowski: Zatytułowaliśmy tę publikację „Ocalić od zapomnienia”, Ten tytuł nawiązuje do znanego wiersza K.I. Gałczyńskiego. Jako słowa kluczowe tej publikacji można przyjąć: pamięć, tożsamość, nadzieja. W kontekście pamięci chodziło nam o to, by czytelnicy, przede wszystkim animatorzy naszego ruchu, ale nie tylko oni, znali początki Spotkań Małżeńskich, dowiedzieli się o osobach, które razem z nami tworzyły grupę pierwszych animatorów. Ta poszerzająca się grupa, nieoczekiwanie dla nas, stworzyła ruch, który doprowadził do powstania międzynarodowego stowarzyszenia na prawach papieskich. Drugie słowo-klucz to tożsamość. Spotkania Małżeńskie mają bardzo szczególną i jasno określoną duchowość i charyzmat. Staraliśmy się opisać proces rozpoznawania tej duchowości i charyzmatu. Konieczne jest dbanie o jego czystość i nie mieszanie do niego elementów innych ruchów. Trzecie słowo-klucz to nadzieja. Mamy nadzieję na dalszy rozwój Spotkań Małżeńskich, nadzieję na to, że coraz więcej małżeństw i par przygotowujących się do małżeństwa przyjmie dar dialogu do swojego życia. Z tą nadzieją bardzo współbrzmią słowa błogosławieństwa Ojca Świętego Leona XIV, które właśnie otrzymaliśmy dla wszystkich animatorów, „by z sercem i umysłem ufnie patrzącymi w przyszłość nieustannie podtrzymywać w świecie Płomień Nadziei”. Tak też można by określić przesłanie naszej publikacji.
Irena Grzybowska: Ktoś z animatorów powiedział przed laty, ze przeszłość warto wspominać o tyle, o ile buduje przyszłość. Mówił to w kontekście wspominania kilkudziesięciu lat swojego małżeństwa. Ale takie motto można by nadać także naszej publikacji. Taki był jej cel: inspiracja do rozwoju Spotkań Małżeńskich. Ważny w tej historii jest opis wydarzeń i procesów, które ją kształtowały. Chodziło nam o to, by przekazać w jaki sposób kształtowała się idea dialogu od prostej techniki komunikacji do drogi do świętości. To był proces stopniowego rozeznawania czym naprawdę jest dialog. Staraliśmy się opisać proces. rozwijania programów, kształtowanie współpracy małżeństw i kapłanów, stworzenie i poświęcenie Ikony Spotkań Małżeńskich, otwartość na pary w powtórnych związkach i na związki nieformalne, rozwój rekolekcji poza Polską, otwartość na prawosławnych i na baptystów, a przede wszystkim zatwierdzenie statutu przez Stolicę Apostolską,
KAI: Od blisko 50 lat doświadczają państwo dialogu jako drogi komunikacji i zajmują się, jego promowaniem. W ostatnich latach zarówno papież Franciszek, jak i papież Leon XIV coraz więcej mówią o dialogu. Jak współbrzmią ze sobą te nurty?
Jerzy Grzybowski: Rzeczywiście, od samego początku organizowania przez nas warsztatów rekolekcyjnych zauważyliśmy, że prawdziwy dialog polega na pierwszeństwie słuchania przed mówieniem, rozumienia przed ocenianiem, dzielenia się przed dyskutowaniem, a nade wszystko na przebaczaniu. Z czasem nazwaliśmy te sformułowania zasadami dialogu, które stały się fundamentem duchowości stowarzyszenia Spotkania Małżeńskie. O wszystkich naszych krokach w tym kierunku informowaliśmy papieża Jana Pawła II, a w ostatnich latach Papieża Franciszka. Z zaskoczeniem, ale i wielką radością zauważaliśmy podobne akcenty w licznych wypowiedziach papieży. Ostatnio podczas uroczystości związanej z 60-leciem dokumentu Nostra Aetate Papież Leon XIV powiedział, że dialog to styl życia. To jest nasza dewiza od co najmniej 40 lat.
KAI: To, co słyszymy i czytamy o dialogu to piękna teoria. Jak ona przekłada się na praktykę?
Irena Grzybowska: Samo mówienie o dialogu nie wystarczy – trzeba go doświadczyć. Zaczyna się od spotkania z samym sobą, rozpoznania swoich emocji, potrzeb i temperamentu. Brak takiej świadomości często prowadzi do konfliktów i przenoszenia własnych problemów na bliskich. Warsztaty pomagają nazwać to, co w nas „siedzi”, i bardziej świadomie kierować swoim zachowaniem. Podczas naszych rekolekcji uczestnicy pogłębiają relacje w małżeństwie lub narzeczeństwie. Widać też, że osoby trwale związane z ruchem zmieniają swoje relacje nie tylko w domu, ale i w pracy oraz w szerszym środowisku.
KAI: Czy te zmiany są kwestią stosowania przez animatorów odpowiedniego warsztatu psychologicznego?
Jerzy Grzybowski: Nasz warsztat psychologiczny traktujemy jako dar Boży. Nie opieramy się na sztywnych zasadach, lecz na tym, co naprawdę sprzyja przemianie – a ta dokonuje się także dzięki łasce. Animatorzy nie są psychoterapeutami, mają różne zawody i wykształcenie. Łączy ich to, że sami doświadczyli działania zasad dialogu. Korzystamy z podstaw psychologii, ale najważniejsze jest dzielenie się własnym świadectwem i mówienie prostym językiem.
KAI: A jakie są refleksje uczestników Państwa rekolekcji oraz warsztatów?
Jerzy Grzybowski: Przede wszystkim są zdziwieni, że tak nagle zmienił się ich sposób komunikacji. Niektórzy mówią, że byli jak ślepi i nie dostrzegali dobra, które jest we współmałżonku, albo odkryli coś nowego, co ich łączy. Inni mówią, że słyszeli dużo o potrzebie dialogu, ale byli głusi na dosłyszenie na czym on polega. Jeszcze inni mówią, że ich małżeństwo zmartwychwstało. Nieodparcie nasuwają się słowa Jezusa, że ślepi widzą, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, a ubogim opowiadana jest ewangelia. (Mt 11,5).
KAI: „Ubogim opowiadana jest ewangelia” – co to oznacza według Pana w praktyce?
Irena Grzybowska: Wielu z naszych uczestników jest ubogich w miłość. Najnowszy dokument Papież Leona XIV Dilexit te dotyczył problemu ubóstwa. Kilka dni temu spotkaliśmy się w Watykanie z kard. Konradem Krajewskim, Jałmużnikiem Papieskim, by podzielić się z nim właśnie tym, że oprócz ubóstwa materialnego istnieje ubóstwo duchowe. Spotkania Małżeńskie wychodzą naprzeciw temu rodzaju ubóstwa. Kardynał odpowiedział na to, że ubóstwo duchowe, ubóstwo w miłość jest znacznie bardziej rozpowszechnione na świecie niż ubóstwo materialne. Zwrócił uwagę na fakt, że wśród ubogich materialnie są osoby bardzo bogate duchowo, ale i bardzo ubogie duchowo. Zauważył też, że do ludzi, szczególnie ubogich, trzeba mówić językiem prostym, tak jak mówił np. Papież Franciszek. I takim prostym językiem animatorzy starają się mówić na naszych warsztatowych rekolekcjach.
KAI: Czy można zatem powiedzieć, że Spotkania Małżeńskie są przeznaczone dla ubogich w miłość?
„Dialog to nie technika komunikacji, ale droga do świętości” – rozmowa z założycielami Spotkań Małżeńskich
05 listopada 2025 | 14:34 | Anna Rasińska | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Sample Fot, archiwum Ireny i Jerzego Grzybowskich
„Dialog to nie technika komunikacji, ale droga do świętości” – podkreślają Jerzy i Irena Grzybowscy, założyciele inicjatywy Spotkań Małżeńskich, którzy od blisko 50 lat posługują małżonkom. W rozmowie z KAI opowiadają o publikacji „Ocalić od zapomnienia” oraz procesie odkrywania dialogu jako duchowej drogi wzrastania w miłości małżeńskiej, a także historii ruchu, jego charyzmacie oraz aktualności.
Reklama
Anna Rasińska (KAI): Niedawno ukazała się dwutomowa publikacja „Ocalić od zapomnienia”. Zarys historii Spotkań Małżeńskich. Czy mogliby Państwo coś o niej opowiedzieć?
Jerzy Grzybowski: Zatytułowaliśmy tę publikację „Ocalić od zapomnienia”, Ten tytuł nawiązuje do znanego wiersza K.I. Gałczyńskiego. Jako słowa kluczowe tej publikacji można przyjąć: pamięć, tożsamość, nadzieja. W kontekście pamięci chodziło nam o to, by czytelnicy, przede wszystkim animatorzy naszego ruchu, ale nie tylko oni, znali początki Spotkań Małżeńskich, dowiedzieli się o osobach, które razem z nami tworzyły grupę pierwszych animatorów. Ta poszerzająca się grupa, nieoczekiwanie dla nas, stworzyła ruch, który doprowadził do powstania międzynarodowego stowarzyszenia na prawach papieskich. Drugie słowo-klucz to tożsamość. Spotkania Małżeńskie mają bardzo szczególną i jasno określoną duchowość i charyzmat. Staraliśmy się opisać proces rozpoznawania tej duchowości i charyzmatu. Konieczne jest dbanie o jego czystość i nie mieszanie do niego elementów innych ruchów. Trzecie słowo-klucz to nadzieja. Mamy nadzieję na dalszy rozwój Spotkań Małżeńskich, nadzieję na to, że coraz więcej małżeństw i par przygotowujących się do małżeństwa przyjmie dar dialogu do swojego życia. Z tą nadzieją bardzo współbrzmią słowa błogosławieństwa Ojca Świętego Leona XIV, które właśnie otrzymaliśmy dla wszystkich animatorów, „by z sercem i umysłem ufnie patrzącymi w przyszłość nieustannie podtrzymywać w świecie Płomień Nadziei”. Tak też można by określić przesłanie naszej publikacji.
Irena Grzybowska: Ktoś z animatorów powiedział przed laty, ze przeszłość warto wspominać o tyle, o ile buduje przyszłość. Mówił to w kontekście wspominania kilkudziesięciu lat swojego małżeństwa. Ale takie motto można by nadać także naszej publikacji. Taki był jej cel: inspiracja do rozwoju Spotkań Małżeńskich. Ważny w tej historii jest opis wydarzeń i procesów, które ją kształtowały. Chodziło nam o to, by przekazać w jaki sposób kształtowała się idea dialogu od prostej techniki komunikacji do drogi do świętości. To był proces stopniowego rozeznawania czym naprawdę jest dialog. Staraliśmy się opisać proces. rozwijania programów, kształtowanie współpracy małżeństw i kapłanów, stworzenie i poświęcenie Ikony Spotkań Małżeńskich, otwartość na pary w powtórnych związkach i na związki nieformalne, rozwój rekolekcji poza Polską, otwartość na prawosławnych i na baptystów, a przede wszystkim zatwierdzenie statutu przez Stolicę Apostolską,
KAI: Od blisko 50 lat doświadczają państwo dialogu jako drogi komunikacji i zajmują się, jego promowaniem. W ostatnich latach zarówno papież Franciszek, jak i papież Leon XIV coraz więcej mówią o dialogu. Jak współbrzmią ze sobą te nurty?
Jerzy Grzybowski: Rzeczywiście, od samego początku organizowania przez nas warsztatów rekolekcyjnych zauważyliśmy, że prawdziwy dialog polega na pierwszeństwie słuchania przed mówieniem, rozumienia przed ocenianiem, dzielenia się przed dyskutowaniem, a nade wszystko na przebaczaniu. Z czasem nazwaliśmy te sformułowania zasadami dialogu, które stały się fundamentem duchowości stowarzyszenia Spotkania Małżeńskie. O wszystkich naszych krokach w tym kierunku informowaliśmy papieża Jana Pawła II, a w ostatnich latach Papieża Franciszka. Z zaskoczeniem, ale i wielką radością zauważaliśmy podobne akcenty w licznych wypowiedziach papieży. Ostatnio podczas uroczystości związanej z 60-leciem dokumentu Nostra Aetate Papież Leon XIV powiedział, że dialog to styl życia. To jest nasza dewiza od co najmniej 40 lat.
KAI: To, co słyszymy i czytamy o dialogu to piękna teoria. Jak ona przekłada się na praktykę?
Irena Grzybowska: Samo mówienie o dialogu nie wystarczy – trzeba go doświadczyć. Zaczyna się od spotkania z samym sobą, rozpoznania swoich emocji, potrzeb i temperamentu. Brak takiej świadomości często prowadzi do konfliktów i przenoszenia własnych problemów na bliskich. Warsztaty pomagają nazwać to, co w nas „siedzi”, i bardziej świadomie kierować swoim zachowaniem. Podczas naszych rekolekcji uczestnicy pogłębiają relacje w małżeństwie lub narzeczeństwie. Widać też, że osoby trwale związane z ruchem zmieniają swoje relacje nie tylko w domu, ale i w pracy oraz w szerszym środowisku.
Reklama
KAI: Czy te zmiany są kwestią stosowania przez animatorów odpowiedniego warsztatu psychologicznego?
Jerzy Grzybowski: Nasz warsztat psychologiczny traktujemy jako dar Boży. Nie opieramy się na sztywnych zasadach, lecz na tym, co naprawdę sprzyja przemianie – a ta dokonuje się także dzięki łasce. Animatorzy nie są psychoterapeutami, mają różne zawody i wykształcenie. Łączy ich to, że sami doświadczyli działania zasad dialogu. Korzystamy z podstaw psychologii, ale najważniejsze jest dzielenie się własnym świadectwem i mówienie prostym językiem.
KAI: A jakie są refleksje uczestników Państwa rekolekcji oraz warsztatów?
Jerzy Grzybowski: Przede wszystkim są zdziwieni, że tak nagle zmienił się ich sposób komunikacji. Niektórzy mówią, że byli jak ślepi i nie dostrzegali dobra, które jest we współmałżonku, albo odkryli coś nowego, co ich łączy. Inni mówią, że słyszeli dużo o potrzebie dialogu, ale byli głusi na dosłyszenie na czym on polega. Jeszcze inni mówią, że ich małżeństwo zmartwychwstało. Nieodparcie nasuwają się słowa Jezusa, że ślepi widzą, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, a ubogim opowiadana jest ewangelia. (Mt 11,5).
KAI: „Ubogim opowiadana jest ewangelia” – co to oznacza według Pana w praktyce?
Irena Grzybowska: Wielu z naszych uczestników jest ubogich w miłość. Najnowszy dokument Papież Leona XIV Dilexit te dotyczył problemu ubóstwa. Kilka dni temu spotkaliśmy się w Watykanie z kard. Konradem Krajewskim, Jałmużnikiem Papieskim, by podzielić się z nim właśnie tym, że oprócz ubóstwa materialnego istnieje ubóstwo duchowe. Spotkania Małżeńskie wychodzą naprzeciw temu rodzaju ubóstwa. Kardynał odpowiedział na to, że ubóstwo duchowe, ubóstwo w miłość jest znacznie bardziej rozpowszechnione na świecie niż ubóstwo materialne. Zwrócił uwagę na fakt, że wśród ubogich materialnie są osoby bardzo bogate duchowo, ale i bardzo ubogie duchowo. Zauważył też, że do ludzi, szczególnie ubogich, trzeba mówić językiem prostym, tak jak mówił np. Papież Franciszek. I takim prostym językiem animatorzy starają się mówić na naszych warsztatowych rekolekcjach.
KAI: Czy można zatem powiedzieć, że Spotkania Małżeńskie są przeznaczone dla ubogich w miłość?
Reklama
Jerzy Grzybowski Wszyscy jesteśmy w jakimś stopniu ubodzy w miłość w mniejszym lub większym stopniu. I wszyscy możemy być coraz bogatsi w miłość. Dlatego Spotkania Małżeńskie są przeznaczone dla wszystkich małżeństw, bo także te, które nie przeżywają większych problemów w porozumieniu, mogą na naszych warsztatach rekolekcyjnych nauczyć się jak lepiej się słuchać , lepiej rozumieć małżonka, skłaniać się do większego dzielenia się sobą, a zarazem coraz pełniej zmierzać do nieskończoności. I takich uczestników mamy tysiące.
KAI: Głosicie Państwo, że dialog jest drogą do świętości. W jaki sposób?
Irena Grzybowska: Kiedy uczniowie pytali Jezusa jakie jest największe przykazanie, On im przypomniał przykazanie miłości Boga i miłości bliźniego swego jak siebie samego. Podkreślił, że to jest największe przykazanie. Doświadczyliśmy, że dialog, jest drogą prowadzącą do miłości Boga oraz miłości bliźniego jak siebie samego. W innym miejscu Jezus powiedział: „Trwajcie w miłości Mojej” (J 15, 9b). Dialog jest drogą trwania w tej miłości. Zauważmy też, że dialog jest drogą do nieskończoności, ponieważ pozwala coraz bardziej słuchać, coraz lepiej rozumieć drugiego człowieka oraz bardziej dzielić się sobą, coraz pełniej przebaczać i prosić w przebaczaniu i proszeniu o przebaczenie. Na końcu tej drogi jest Pełnia Dialogu, która jest w Jezusie.
KAI: Czy dialog jest więc rozmową prowadzącą do zrozumienia?
Jerzy Grzybowski: Nie tylko. Nie można tylko ciągle „dialogować”. Potrzebne jest podejmowanie decyzji wynikających z tego dialogu, a więc decyzji w miłości. Decyzji odpowiedzialnych opartych na wartościach takich jak delikatność, prawda, miłość, zaufanie. Trzymanie się zasad dialogu prowadzi do podejmowania takich decyzji
KAI: Co Państwa zdaniem, było najważniejsze w blisko 50-letniej historii Spotkań Małżeńskich?
Irena Grzybowska: Najważniejsi są uczestnicy różnych form naszej działalności. Oni są tymi, którzy tworzyli historię Spotkań Małżeńskich, kolejni uczestnicy tworzą i będą dopisywać następne karty doświadczania dialogu, a tym samym historii Spotkań Małżeńskich. Razem z nimi doświadczają dialogu, żyją dialogiem i w ten sposób również tworzą historię Spotkań Małżeńskich ci, którzy ofiarnie i bezinteresownie podejmują się prowadzenia kolejnych Rekolekcji dla Małżeństw, Wieczorów dla Zakochanych i innych form działalności Spotkań Małżeńskich. To jest także historia stopniowego rozeznawania dialogu jako drogi duchowości i drogi do świętości przygotowujących się do małżeństwa, małżeństw, kapłanów i sióstr zakonnych. I to też staraliśmy się opisać w naszej publikacji.
KAI: Czy można wyjść z przesłaniem o dialogu poza małżeństwo i do szerszych grup społecznych?
Jerzy Grzybowski: Bardzo wielu uczestników mówi, ze program Spotkań Małżeńskich zmienił ich relacje z dziećmi. Powstał nawet program dialogu z dziećmi. a także z rodzicami. Wielu mówi także, ze zasady dialogu pozwoliły im w pracy zawodowej, np. nauczycielom z uczniami, urzędnikom z klientami, lekarzom z pacjentami. Przerażający jest brak dialogu wśród polityków. Podejmowałem kiedyś bezskuteczną próbę wyjścia z warsztatami na temat dialogu jako drogi komunikacji w środowisko posłów.
KAI: Jakie są perspektywy rozwoju Spotkań Małżeńskich? Jak widzicie Państwo perspektywę dialogu jako stylu życia i drogi do świętości w świecie, w którym tak bardzo go brakuje?
Irena Grzybowska: Potrzebne jest szerzenie idei dialogu w formie warsztatów – dla małżeństw, narzeczonych i innych grup. Trzeba umacniać dialog u uczestników podstawowych warsztatów, pomagać w rozwoju dojrzałej religijności, przezwyciężać konsumpcjonizm i uczyć odpowiedzialności za misję Spotkań Małżeńskich. Konieczny jest rozwój nowych programów, m.in. dialogu z dziećmi, a także przygotowanie programów dla kapłanów i osób konsekrowanych, które również potrzebują umiejętności dialogu. Ważne jest szerokie spojrzenie na misję, otwartość, docieranie do jak największej liczby osób oraz głoszenie ewangelii dialogu – osobiście i zdalnie – jako odpowiedź na znaki czasu.
Pracując z małżeństwami pewnie mają Państwo refleksję na temat przyczyn zapaści demograficznej, która trwa w naszym kraju. Czy systemowe wsparcie finansowe rodzin mogłoby tu pomóc?
Jerzy Grzybowski: Systemowe wsparcie finansowe na pewno wspiera rodziny. Natomiast źródło tej zapaści leży przede wszystkim w nieumiejętności budowania relacji osobowych między mężem i żoną i konsumpcyjnym stylu życia ogóle. Tempo życia też nie sprzyja decyzji o kolejnym dziecku.
[ZA: eKAi.pl z 05.11.2025 r., zdj. archiwum Ireny i Jerzego Grzybowskich]














Deutsch (Deutschland)
Українська (Україна)
Русский (Россия)
Polski (PL)
English (United Kingdom)
