Czy aborcja w Wielkiej Brytanii nie będzie przestępstwem? Izba Gmin za bezkarnym zabijaniem dzieci aż do urodzenia

Izba Gmin stosunkiem głosów 379 do 137 przyjęła 17 czerwca br. propozycję legalizacji aborcji aż do urodzenia.Decyzja ta uchyla istniejące przepisy prawa karnego, dotyczące aborcji w przypadku kobiet działających w związku z własną ciążą w każdym stadium jej rozwoju, zezwalając na aborcję aż do urodzenia się dziecka.

– Jeżeli klauzula ta wejdzie w życie, kobieta, która dokona aborcji w dowolnym momencie ciąży, nawet tuż przed porodem, nie popełni przestępstwa – mówi Alithea Williams z Towarzystwa Ochrony Nienarodzonych Dzieci (SPUC). – Jesteśmy przerażeni, że posłowie zagłosowali za tą skrajną i barbarzyńską propozycją.

Williams także zwraca uwagę, że dotychczasowe, bardzo liberalne ustawodawstwo w tej dziedzinie, pozwala na zabijanie około 300 000 dzieci rocznie. – Teraz nawet ta bardzo ograniczona ochrona, którą zapewniało prawo - po 24 tyg. ciąży, ma zostać zniesiona. To wynik działań lobby aborcyjnego, cynicznie wykorzystującego sytuację, którą samo stworzyło – dodaje. .

- Przypadki kobiet ściganych za dokonanie aborcji, których liczba wynosi zaledwie kilka, są wynikiem polityki, którą lobby to forsowało – wysyłania kobietom tabletek aborcyjnych pocztą, bez konieczności bezpośredniego badania przez lekarza w placówce medycznej. Zmiana ta została wprowadzona zaledwie po kilku godzinach od debaty, bez większego rozgłosu. Nie znalazła się ona w programie rządu i z pewnością nie odzwierciedla opinii publicznej. Ostatnie sondaże wykazały, że 62% brytyjskiego społeczeństwa uważa, że nielegalna aborcja nadal powinna być przestępstwem, aby chronić zarówno nienarodzone dzieci, jak i kobiety znajdujące się w trudnej sytuacji – podkreśliła Williams..

Obrońcy życia apelują do Izby Lordów o odrzucenie tej niedemokratycznej, barbarzyńskiej propozycji.

- Nigdy nie zaakceptujemy prawa, które naraża kobiety na niebezpieczeństwo i pozbawia nienarodzone dzieci wszelkich praw – stwierdziła Williams.

Arcybiskup John Sherrington, w episkopacie Anglii i Walii odpowiedzialny za problematykę obrony życia, wyraził poważne zaniepokojeni tą decyzją Izby Gmin. - Nasze zaniepokojenie wynika z naszego współczucia zarówno dla matek, jak i nienarodzonych dzieci – zaznaczył.

Przestrzegł, że na skutek tej decyzji kobiety będą jeszcze bardziej narażone na manipulacje oraz wymuszane aborcje. – Aborcja jest często wybierana z powodu problemów osobistych, z jakimi boryka się kobieta, a także braku odpowiedniego wsparcia i konsultacji. Uchwalenie nowej zasady prawnej spowoduje, że kobiety będą jeszcze bardziej samotne, bezbronne i odizolowane – stwierdził abp Sherrington.

W imieniu Kościoła katolickiego zapewnił, że nieustannie stoi on i działa na rzecz ochrony i godności każdego ludzkiego życia.

- Nie opuścimy kobiet w ciąży i ich nienarodzonych dzieci w najtrudniejszym momencie ich życia. Dziękuję wszystkim osobom w Kościele i poza nim, które podzielają to zaangażowanie i nadal służą rodzicom w potrzebie oraz ich dzieciom. Kontynuujmy modlitwę i powierzmy życie tych kobiet, dzieci, ich rodzin i wszystkich, którzy je wspierają, opiece Matki Bożej – zaapelował abp Sherrington.

Źródło: SPUC/KAI/ OPOKA, oprac. własne – 18 czerwca 2025 r.