Human Life International - Polska

Granica przeżywalności przedwcześnie urodzonego dziecka powoli, ale systematycznie się przesuwa. Associated Press podał, że Księga rekordów Guinnessa i szpital UAB ogłosili w środę 10 listopada br., że najwcześniej urodzonym wcześniakiem, jaki kiedykolwiek przeżył, jest Curtis Means, który urodził się 132 dni przed czasem i po urodzeniu ważył zaledwie 420 gramów. Uznano, że dziecko to ustanowiło nowy rekord świata przeżywalności.

Maleńki Curtis urodził się 5 lipca 2020 roku z ciąży bliźniaczej. Niestety jego brat bliźniak nie przeżył. Curtis ma obecnie 16 miesięcy i rozwija się prawidłowo.

Curtis urodził się dokładnie miesiąc po urodzeniu się dotychczas uznawanego za najmłodszego wcześniaka świata – Richarda Hutchinsona z Wisconsin w USA.

Michelle „Chelly” Butler, mama Curtisa, powiedziała Adamowi Millwardowi z Księgi Światowych Rekordów Guinnessa: - Medycy powiedzieli mi, że w takich przypadkach z reguły nie podejmują ratowania tak małych wcześniaków.

- Sytuacja była niezwykle stresująca. Dane statystyczne mówią, że noworodki w tym wieku nie przezywają – powiedział dr Brian Sims, neonatolog, który nadzorował poród tych bliźniąt i był mocno zaangażowany w późniejszą terapię maleńkiego Curtisa. Jednak rodząca mama zapytała mnie: - Czy możemy dać szansę moim dzieciom?

- Nie wiedzieli, czy dzieci przeżyją, więc po prostu kazali mi dalej się modlić – powiedziała Chelly Butler. – Modliłam się więc dalej, przeciwstawiając się w duchu ponurym prognozom.

Maleńki Curtis niezwykle dobrze reagował na podjęte leczenie, więc w miarę upływu dni i tygodni stawał się coraz silniejszy.

To była długa podróż – 275 dni zmagań o jego życie w szpitalu – zanim mała armia medyków z Regionalnego Oddziału Intensywnej Terapii Noworodków ustaliła, że ​​Curtis – lub „Poodie”, jak nazwała go rodzina – może wrócić do domu 6 kwietnia 2021 roku Jego troje rodzeństwa i rodzice mogli razem świętować jego pierwsze urodziny w dniu 5 lipca br.

Termin porodu Chelly Butler był wyznaczony na 11 listopada 2020 roku. – Wypisanie małego ze szpitala było możliwe tylko dzięki przejściu specjalnego szkolenia w zakresie podawania mu leków oraz przygotowaniu odpowiedniego oprzyrządowania, jak tlen w butli i właściwy zgłębnik (rurka do karmienia). Był to jednak wielki kamień milowy w jego niezwykłej życiowej podróży – napisał Millward.

Dr Colm Travers, adiunkt na Oddziale Neonatologii UAB współprowadzący szpitalny programu Złoty Tydzień dla skrajnych wcześniaków, powiedział: - Kiedy wypisywaliśmy go do domu, mieliśmy wrażenie, że zaopiekowania się nim i jego mamą to był wielki zaszczyt. Opieka nad tak maleńkimi ludźmi to taki nasz przywilej. I dodał: - Po tym wszystkim przez co przeszła jego mama… i miesiącach braku pewności, co się wydarzy, byłem ogromnie szczęśliwy, że Curtis wrócił do domu. Jestem też dumny, że został wpisany do Księgo Światowych Rekordów Guinnessa. Gratuluję matce i jestem pełen uznania dla niej, dla tego co zrobiła, aby go bronić i dać mu szansę.

Mama, Chelly Butler, zapytana o żywotność synka, stwierdziła: - O tak, on jest tak bardzo żywotny i ruchliwy, że jestem już mocno zmęczona. I dodała z uśmiechem: - Jestem z niego bardzo dumna, bo wiem, jak trudną drogę przeszedł i na jakim etapie znajduje się teraz. Widzę różnicę! .

Źródło: Life News, opracowanie własne – 12.11.2021 r.