W proteście przeciwko aborcji wspiął się na największą na świecie budowlę kulistą w Las Vegas

Maison Des Champs, popularnie nazywany Spidermanem pro-life, w proteście przeciwko zabijaniu dzieci w łonach matek wspiął się na nową, największą na świecie gigantyczną kulę sferyczną (Sferę) wysokości 111 m w Las Vegas,

gdzie w niedzielną noc ma się odbyć największa w Ameryce gala z okazji finałowego meczu fudbolu amerykańskiego: Super Bowl.

Sfera to imponujący, największy na świecie kulisty budynek wysokości 111 metrów i szerokości 157 m. Zewnętrzna powierzchnia wynosi 54 000 m² i jest pokryta 1,2 mln płytek LED, z których każda zbudowana jest z 48 pojedynczych diod, łącznie z 57,6 mln diod LED. Każda dioda może być niezależnie programowana, a całość tworzy gigantyczny sferyczny ekran. Wewnątrz znajduje się olbrzymia hala widowiskowa na 20 tys. widzów. Koszt budowy wyniósł ok. 2,3 mld dolarów.

Spiderman pro-life dokonał tego wyczynu w momencie olbrzymiego zainteresowania zbliżającym się meczem finałowym amerykańskiego fudbolu i wielką galą z występami wielu światowych sław.

Des Champs podkreśla, że jego celem jest zwiększenie świadomości społeczeństwa na temat dramatu aborcji oraz zbiórka pieniędzy dla brzemiennej matki w sytuacji kryzysowej. W swojej wypowiedzi dla mediów Des Champs podkreślił: - Każdego dnia na skutek aborcji w Ameryce ginie ponad 2000 dzieci w łonach matek, ale staliśmy się obojętni wobec tego dramatu! Bardziej interesuje nas zobaczenie na Tik Toku, jak „na oczach kamer” całuje się Taylor Swift, niż jedna trzecia naszego pokolenia, która została unicestwiona na skutek aborcji.

W ostatnich latach ten młody Amerykanin stał się sławny, gdy w ramach swojego zaangażowania pro-life wspiął się na kilka amerykańskich drapaczy chmur. Jak podaje SPUC, w 2022 roku na szczyt 61-piętrowego wieżowca Salesforce Tower, najwyższego w San Francisco.

- Moja misja jest prosta – wyjaśnia Des Champs: - Chroń to, co niewinne, a niszcz to, co złe – oczywiście nie po to, aby oskarżać kobiety, ale je wspierać, ponieważ to one stały się ofiarami nacisków kulturowych i społecznych.

Rzecznik Stowarzyszenia Ochrony Nienarodzonych Dzieci (SPUC) podkreślił: - Odważne i realizujące wizję pro-life działania Maisona Des Champs na rzecz matek i ich nienarodzonych dzieci to metoda pokojowego protestu i zbierania datków na pomoc dla matek w najtrudniejszych sytuacjach. Ma ona na celu tworzenie świata, w którym aborcja w ogóle jest nie do pomyślenia.

- Każdy mały krok naprzód rozpoczyna się od jednej silnej osoby, która ma odwagę coś konkretnego zrobić, aby wszyscy byli w stanie uwierzyć, że mogą pomóc w tworzeniu tego nowego świata, chociaż wydaje się to w pierwszej chwili niemożliwe. Maison potrafi pokazać, że tam, gdzie jest chęć działania, zawsze również jest nadzieja. Chociaż jest to olbrzymia góra do pokonania, my tę wspinaczkę już rozpoczęliśmy.

Źródło: Life News/SPUC, opracowanie własne – 9 lutego 2024 r.