Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Był znaczącą postacią – laureatem Pokojowej Nagrody Nobla za prowadzenie negocjacji ws. zakończenia wojny w Wietnamie, profesorem nauk politycznych na Uniwersytecie Harvarda.

Z pochodzenia niemiecki Żyd, pełnił funkcje doradcy ds. bezpieczeństwa USA i sekretarza stanu za prezydenta Nixona i Forda. Pamięć o nim wiąże się jednak z drastyczną polityką ludnościową tzw. kontrolą populacji, którą zamienił w broń na korzyść bogatego Zachodu kosztem krajów rozwijających się. Założenia tej polityki są aktualne i realizowane do dzisiaj.

To z inicjatywy Kissingera Ameryka w czasach zimnej wojny wprowadziła politykę drastycznego ograniczania liczby ludności w krajach, gdzie występował duży przyrost naturalny. Na jego koncie znajduje się bombardowanie Kambodży podczas wojny w Wietnamie, współudział Stanów Zjednoczonych w zamachu stanu w Chile oraz ingerencja w politykę Iranu. Republikanie przypominają też jego zdradę wobec Wietnamu Południowego i pozostawienie demokratycznego Tajwanu samemu sobie. Podkreślają także jego kilkudziesięcioletnią służbę dla komunistycznych Chin jako płatnego lobbysty i apologety komunistycznego reżimu.

Jednak najważniejszą sprawą, za którą osobistą odpowiedzialność ponosi Kissinger, jest spreparowanie sławnego dokumentu (National Security Study Memorandum 200), który zmienił programy ludnościowe w ludobójczą broń o zasięgu światowym. Również współcześnie używany jest jego stary argument, że bezpieczeństwo narodowe Ameryki jest uzależnione od prowadzenia wojny z nadmiarem ludźi. Używa się go w celu uzasadnienia promocji aborcji, sterylizacji i antykoncepcji w wymiarze globalnym.

Dokument ten był szeroko znany pod popularną nazwą Raport Kissingera – od nazwiska autora. Ten 250-stronicowy dokument powstał dzięki wspólnym wysiłkom NSA, CIA, Departamentu Stanu i Pentagonu. Był tajny aż do 1989 roku. Nie bez powodu.

W celu zachowania globalnej dominacji i władzy zwolennicy tego programu, widząc z zaniepokojeniem szybki spadek dzietności na Zachodzie, starali się bez żadnych skrupułów zaprojektować spadek przyrostu naturalnego bardziej płodnych i ubogich narodów. Byli zdeterminowani, aby oszukać i zmusić inne kraje do jego realizacji.

W Raporcie Kissingera pojawiło się ostrzeżenie: - jeżeli obecne współczynniki dzietności utrzymają się na stałym poziomie, liczba ludności, która w roku 1974 wynosi 3,9 mld, wzrośnie do 7,8 mld w roku 2000, a w roku 2075 teoretycznie dojdzie do 103 miliardów.

 

Po przestawieniu tego dramatycznego przeludnienia tajne agencje amerykańskie prognozowały, że szybki wzrost liczby ludności będzie stanowi

poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa, ponieważ musi doprowadzić do walki o dostęp do surowców, koniecznych dla rozwoju gospodarki USA, a także zapewniłby Związkowi Radzieckiemu i Chinom możliwość promowania rewolucji komunistycznych i rekrutacji sojuszników wśród państw-klientów.

 

W ten sposób podczas zimnej wojny kontrolę liczby ludności świata uznano za metodę walki i byt i dominację.

 

Natychmiastowym rezultatem Raportu był ogromny wzrost wydatków Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników na promowanie kontroli populacji. Jako cele działania uznano dziesiątki krajów na całym świecie, zwłaszcza tych, które uważano za podatne na wpływy komunistyczne, jak Tajlandia i Filipiny, a także te, które posiadają złoża cennych metali, w tym z terenów południowej części Afryki.

 

Kontrola liczby ludności miała na celu zachowanie amerykańskiego dostępu do surowców strategicznych przy jednoczesnym spowalnianiu rozprzestrzeniania się komunizmu. Wszystko dla wyeliminowania przyszłych zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego USA. W ten sposób USA zachowałyby globalną przewagę w zakresie posiadanej broni, bogactwa i ogólnej sprawczości geopolitycznej.

 

Większość Amerykanów uważa swój kraj za siłę działającą na rzecz dobra na całym świecie. Raport Kissingera pokazuje jednak, że Stany Zjednoczone promują przemoc, osłabiają demokrację lokalną i utrudniają wzrost gospodarczy konkurencyjnym krajom. Zachęcają rządy do podejmowania nawet najbardziej brutalnych interwencji w prywatne decyzje rodzin w celu ograniczenia ich dzietności. Zamiast promować prawdziwą demokrację, narzucają suwerennym narodom ograniczanie przyrostu naturalnego.

 

Ciemność zawsze nienawidzi światła. Nie jest zatem zaskakujące, że pomysłodawcom tego raportu nie tylko zależało na utrzymaniu go w tajemnicy, ale także na tym, aby w zastępstwie przeprowadziły go uznawane za neutralne międzynarodowe instytucje, jak Fundusz Ludnościowy ONZ (UNFPA) czy Bank Światowy.

 

W uzasadnieniu wprowadzenia Raportu Kissingera w życie uzasadniano, że zaangażowanie takich wielostronnych międzynarodowych agencji byłoby korzystne dla ukrycia roli oraz celu Stanów Zjednoczonych we wdrażaniu tych programów: Ważne jest, aby wysiłki na rzecz rozwinięcia i wzmocnienia zaangażowania ze strony przywódców LDC [krajów mniej rozwiniętych] nie były przez nich postrzegane jako polityka kraju uprzemysłowionego, mająca na celu ograniczenie ich siły lub zarezerwowanie zasobów przez „kraje bogate”.

 

Kluczowymi krajami docelowymi dla wdrożenia programu kontroli liczby ludności w ramach tego programu były te, które mogły wyrosnąć na regionalne potęgi, bogate w zasoby naturalne. Przykładem jest Brazylia, która pod względem demograficznym wyraźnie dominuje w Ameryce Łacińskiej oraz posiada potencjał do wywierania wpływów daleko poza swoim granicami. Rosnącą liczbę ludności tego kraju uznano za symptom wzrastającego statusu i potęgi Brazylii w Ameryce Łacińskiej i na scenie światowej w ciągu następnych 25. lat.

 

W Afryce była to Nigeria. Opisano to następująco: Nigeria, już jest najludniejszym krajem na kontynencie afrykańskim, w 1970 roku liczącym ok. 55 mln ludności. Szacuje się, że pod koniec tego stulecia populacja Nigerii będzie wynosić 135 milionów. Sugeruje to rosnącą rolę polityczną i strategiczną Nigerii, przynajmniej w Afryce na południe od Sahary.

Raport Kissingera został formalnie zaakceptowany jako kierunek polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych na mocy decyzji ws. bezpieczeństwa narodowego nr 314, która została podpisana 26 listopada 1975 roku przez następcę Kissingera na stanowisku doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, Brenta Scowcrofta, w imieniu prezydenta Geralda Forda.

Wojna pod hasłem kontroli populacji trwała. Raport uzupełniający został wydany w 1976 roku przez Międzyagencyjną Grupę Zadaniową ds. Polityki Ludnościowej dla potrzeb Komitetu Podsekretarzy NSC. Zawiera on szereg niepokojących pytań.

  • Czy żywność byłaby uważana za instrument władzy danego kraju? – Odp. – TAK.
  • Komu i w oparciu o jakie kryteria należy zapewnić zasoby żywnościowe? – Odp – .Tylko krajom realizującym programy kontroli populacji.
  • Czy będziemy zmuszeni dokonać wyboru, komu możemy w rozsądny sposób pomóc, a jeśli tak, to czy wysiłki ludności powinny być kryterium takiej pomocy? – Odp. – Tak.
  • Czy obowiązkowe środki kontroli populacji są odpowiednie do przeprowadzenia w Stanach Zjednoczonych i/lub w innych krajach? – Odp. – Być może.
  • Czy Stany Zjednoczone są gotowe zaakceptować racjonowanie żywności, aby pomóc ludziom, którzy nie mogą/nie chcą kontrolować wzrostu liczby ludności? – Odp. – NIE.

Raport z 1976 roku również wsparł politykę silnej ręki w realizacji programów kontroli populacji: Okazały się one szczególnie skuteczne, gdy przywódcy państw przedstawiali swoje stanowiska w sposób jasny, jednoznaczny i publiczny, utrzymując jednocześnie dyscyplinę na wszystkich szczeblach – od ogólnokrajowego do regionalnego (wiejskiego), zatrudniając urzędników państwowych (w tym policję i wojsko), lekarzy i osoby motywujące, aby czuwali nad ich wykonywaniem w praktyce. Celem było takie prowadzenie polityki ludnościowej, aby była ona realizowana zgodnie z założeniami programowymi.

Wspomóż obronę życia

W niektórych przypadkach program obejmował dodatkowe gratyfikacje, np. wypłacanie premii osobom decydującym się na sterylizację. Stosowano także metody zniechęcające, jak pozbawianie priorytetu do przydziału mieszkania lub edukacji dzieci tym osobom, które posiadały liczne rodziny.

Takie uwarunkowania w praktyce gwarantują skuteczność wprowadzanego programu. Wkrótce w Chinach ogłoszono rządowy mechanizm egzekwowania polityki jednego dziecka, która przez dziesięciolecia opierała się na dobrze zarządzanym i realizowanym programie przymusowej aborcji, przymusowej sterylizacji i przymusowej antykoncepcji w celu wyeliminowania nadmiaru rodzących się dzieci. Kobiety w ciąży, które nie posiadały rządowego pozwolenia na urodzenie jednego dziecka, łapano na ulicach, wyciągano z domów i siłą zabijano ich dzieci poprzez dokonywanie legalnej, programowej aborcji, niezależnie od stopnia zaawansowania ciąży.

W tym samym czasie w Indiach przeprowadzano kampanię sterylizacji, w ramach której wazektomii poddano 6,5 miliona mężczyzn.

Raport NSC, tajnie chwaląc program sterylizacji w Indiach, jednocześnie stanowczo przestrzegał: Zalecamy, aby urzędnicy amerykańscy powstrzymywali się od publicznych komentarzy na temat środków wymuszonego ubezpłodniania, jak te, które są obecnie stosowane w Indiach, [ponieważ] mogłoby to mieć niekorzystny wpływ na istniejące programy dobrowolne.

Raport z 1976 roku zalecał także, w jaki sposób uciszać rosnący chór krytyki ze strony krajów rozwijających się przeciwko nowej polityce zagranicznej USA. W celu umiejętnej odpowiedzi na zarzuty imperializmu kulturowego, mieli zostać zatrudnieni miejscowi eksperci.

Także w celu uniknięcia zarzutów o neokolonializm, fundusze USA przekazywane na kontrolę populacji miały być kierowane za pośrednictwem organizacji międzynarodowych, takich jak UNFPA (jak w Chinach) lub do grup prywatnych, jak International Planned Parenthood Federation (Międzynarodowa Federacja Planowanego Rodzicielstwa) oraz Family Health International.

Głównym zaleceniem dla amerykańskich urzędników był absolutny zakaz używania takich wyrażeń, jak kontrola populacji czy kontrola urodzeń.

W raporcie urzędnikom amerykańskim zalecano, aby udawali całkowity brak zainteresowania czymkolwiek, co przypomina kontrolę populacji: ...odstąpcie od określenia „kontrola urodzeń” na rzecz „planowania rodziny” lub „odpowiedzialnego rodzicielstwa”, z naciskiem położonym na odstępy pomiędzy urodzeniem kolejnych dzieci w interesie zdrowia i dziecka, i matki.

Również same programy miały zostać przeredagowane. W celu pozbawienia argumentów stosowanych przez krytyków w krajach rozwijających się, programy te miały być przedstawiane jako opieka w ramach zdrowia reprodukcyjnego, opieka zdrowotna dla matek, a nawet jako programy zwiększania przeżywalności dzieci.

Rozwiązania, które wówczas zaproponowano, nadal są stosowane. Przykładem jest łączenie polityki antypopulacyjnej ze świadczeniami opieki zdrowotnej nad matką i dzieckiem.

Zarówno taktyka, jak i racjonalizacja pojęcia i programów kontroli populacji, przedstawione w Raporcie Kissingera i jego kontynuacji, nadal są stosowane. Od ponad 50. lat kontrolerzy populacji realizują gigantyczny, kosztowny i nieludzki program mający na celu zmniejszenie liczby ludności. Krzywdzą i narażają i kobiety, i dzieci. Atakują mniejszości rasowe i religijne, podważają podstawy zasadniczej opieki zdrowotnej oraz doprowadzają do zabijania milionów poczętych dzieci rocznie. Są odpowiedzialni za uruchomienie najbardziej brutalnej kampanią kontroli urodzeń w historii ludzkości: jaką była chińska polityka jednego dziecka. Jednym z głównych autorów tej perfidnej wojny z ludzkością był właśnie Henry Kissinger.

 

Źródło: Instytut Badań Ludnościowych, wg art. Stevena Moshera prezesa PRI, eksperta ds. Chin, opracowanie własne – 4 grudnia 2023 r.

 

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.