Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Czy pomoc ruchów pro-life przeważy szansę na reelekcję prezydenta Trumpa? Warto się nad tym zastanowić!

47 lat i 61 mln zabitych dzieci
Stany Zjednoczone to taki kraj, gdzie można legalnie zabić dziecko nawet w czasie porodu. Wielu  ludzi ma już tego dość. Sytuacja się zmienia, więc warto się jej przyjrzeć.

Narasta konfrontacja
Do zwyczajnych ludzi powoli dociera prawda o aborcji. Dwa lata temu David Daleiden ukrytą kamerą nagrał filmy pokazujące pertraktacje z Planned Parenthood o zakup narządów abortowanych dzieci do przeszczepów i badań, co jest nielegalne, ale przynoszące olbrzymie zyski. Filmy te wstrząsnęły świadomością wielu osób. Podobną rolę odegrał oparty na faktach film o Gosnelu, lekarzu - aborcjoniście, który nie tylko dokonywał bardzo późnych aborcji, ale również w czasie porodu. Oskarżony o spowodowanie śmierci pacjentki, dostał dożywocie. Wielkim sukcesem był także film „Nieplanowane”, który obnażył prawdziwe oblicze przemysłu aborcyjnego. To wszystko spowodowało przesunięcie się linii akceptacji w kierunku obrony życia.

47 Marsz dla Życia w Waszyngtonie – wielkie tłumy
Corocznie marsz ten odbywa się w pierwszy piątek po rocznicy decyzji SN w sprawie Roe przeciwko Wade. W tym roku dzień ten przypadł na 24 stycznia. Tłumy były większe niż kiedykolwiek – kilkaset tysięcy ludzi. Byłam na tych marszach dwukrotnie i muszę przyznać, że tak wielkiego, radosnego tłumu młodych ludzi nie widziałam nigdzie. Wielka promenada prowadząca na Kapitol wypełniona była po brzegi, głowa przy głowie, po horyzont i znacznie dalej!

Zachęcam też, aby na ten tłum popatrzeć z góry w przyspieszonym tempie. To tylko chwila, a robi wrażenie! TUTAJ

Proklamacja Dnia Świętości Życia
Już w poniedziałek 21 stycznia prezydent Trump wystosował okolicznościową proklamację ogłaszając 22 stycznia Narodowym Dniem Świętości Życia. Więcej na ten temat TUTAJ

Wiceprezydent Pence u papieża Franciszka
Wracając ze spotkania w Jerozolimie, wiceprezydent USA Mike Pence z małżonką zostali przyjęci na Watykanie przez papieża Franciszka. Spotkanie trwało ok. 1 godz. Pence, który od lat jest zaangażowany pro-life, w imieniu prezydenta Trumpa i swoim zadeklarował zdecydowane poparcie dla obrony życia, co Ojciec Święty przyjął z dużym zadowoleniem.

Hasło Marszu: Życie daje siłę: pro-life jest pro-kobiece!
Właśnie kobiety składały świadectwa. Organizatorzy pokazali, jak ważny jest udział kobiet w obronie życia. Tylko one potrafią pokazać jego pozytywny aspekt.  Najbardziej poruszające świadectwa dotyczyły osób, które ocalały pomimo aborcji. Melisa Ohden, piękna młoda Amerykanka, podczas ceremonii otwarcia powiedziała: To ja jestem wolnym wyborem! Na profesjonalnie przygotowanym spocie filmowym kolejne osoby, starsze i młodsze, pytały: Czy możesz popatrzeć mi w oczy i powiedzieć, że powinnam być abortowana, że powinnam umrzeć? Film ten można obejrzeć TUTAJ

Świadectwo przyjaciela z HLI na Węgrzech
Imre Teglasy, od lat prowadzący organizację pro-life na Węgrzech, która jest w sieci Human Life International, także znalazł się na tym filmie, dając osobiste świadectwo. Jest  ocaleńcem, otwarcie opowiedział o problemach w swojej rodzinie. Imre bardzo nam pomagał, z wielkim zapałem i wiarą jeżdżąc z Ikoną Częstochowską przez Węgry i Rumunię. Jego świadectwo można zobaczyć
TUTAJ

Wystąpienie prezydenta Trumpa
Największym, historycznym wydarzeniem była osobista obecność na marszu oraz wystąpienie prezydenta Trumpa. Stawiał akcenty bardzo mocno i jednoznacznie, dzięki temu został ogłoszony najbardziej pro-life prezydentem w historii Ameryki. Warto zapoznać się z treścią tej deklaracji. Przetłumaczyliśmy ją dla Was na język polski
TUTAJ

Można także obejrzeć to wystąpienie w oryginale po angielsku TUTAJ

Imprezy towarzyszące
Było ich naprawdę sporo. Każda organizacja zaprasza swoich członków i wolontariuszy. Najważniejsze było Spotkanie Młodych, konferencja tematyczna, no i oczywiście „Bankiet Róży”, na który każdy może wykupić bilet, o ile wystarczy miejsc.

Msze św. w obronie życia
Największa uroczysta Msza św. z czuwaniem przez całą noc była celebrowana w intencji ochrony życia w bazylice Narodowego Sanktuarium Niepokalanego Poczęcia. Abp Joseph F. Naumann, przewodniczący Komisji ds. Obrony Życia Episkopatu USA, powiedział podczas kazania, że biskupi amerykańscy i papież Franciszek potwierdzają, iż najważniejszym priorytetem dla katolików podczas wyborów  jest ochrona dziecka w łonie matki. Jego oświadczenie wywołało spontaniczny wybuch aplauzu setek młodych ludzi zebranych na nocnym czuwaniu.

Nie obyło się bez „mocniejszych” wydarzeń
Grupa działaczy obrony życia udała się w środę 22 stycznia do biura Marszałka Izby Reprezentantów, Nany Pelosi z Partii Demokratycznej, która z dużym samozaparciem niszczy wszystkie inicjatywy pro-life. Chcieli ją prosić, aby nie blokowała projektu ustawy o obowiązku ratowania noworodków, które urodziły się żywe podczas procedury późnej aborcji. Chodziło więc o ustawowe zapobieganie dzieciobójstwu, a  nie o samą aborcję. Zachowywali się spokojnie, uklękli, modlili się głośno, nie stawiali żadnego oporu. Wezwana policja wszystkich aresztowała i również starsze kobiety wyprowadzała ze związanymi z tyłu rękami.

Manifestacja pod placówką Planned Parenthood
Rano w dniu marszu grupa „Priests for Life” (Kapłani za Życiem) protestowała i modliła się pod największym w Waszyngtonie centrum aborcyjnym Planned Parenthood.

Manipulacja w mediach
Media liberalne starały się jak tylko możliwe zignorować lub pomniejszyć znaczenie poparcia prezydenta USA dla obrony życia. Ogólnie Marsz dla Życia nazywano „antyaborcyjnym” i starano się nie pokazywać, jak był wielki. Ogólnie media te stosują zasadę, że aborcja jest czymś tak oczywistym, jak oddychanie i nie ma w ogóle nad czym się zastanawiać. Zarówno  CNN, jak i MSNBC całkowicie pominęły informację o wystąpieniu prezydenta na marszu. Jedna ze stacji CBSN w tym czasie puściła wywiad na żywo z Davos na temat działalności Planned Parenthood. Wyciągali także i analizowali wszelkie możliwe argumenty za impeachmentem prezydenta Trumpa. Agresja tych środowisk jest przerażająca, na co zwrócił uwagę prezydent Trump podczas swojego przemówienia przypominając, że ich propozycje stają się coraz bardziej krańcowe, włącznie z aborcją w czasie porodu, a nawet po urodzeniu się dziecka.

Poparcie społeczne
Tajemnicą tak wielkiej odwagi prezydenta Trumpa jest wzrost poparcia społecznego. Potwierdzają to kolejne badania opinii publicznej. Ludzie oczekują zdecydowanych działań w celu delegalizacji późnych aborcji. Mają dość handlu organami, zabijania w czasie porodu czy noworodków oraz kłamstw biznesu aborcyjnego, zarabiającego potężne pieniądze. Oczekują definansowania tej działalności z ich podatków. To jest wielki, pierwszy krok naprzód. Jednoznacznie deklarują, ze będą głosować tylko na osobę, która takie działania zapewni. Oczekuję zmian – 4 na 10 wyborców Demokratów i 9 na 10 wyborców Republikanów. Nie oznacza to jednak, że większość jest całkowicie przeciwna aborcji do 12 tygodnia życia dziecka. To jeszcze nie ten etap świadomości społecznej. Aż 62% Amerykanów oczekuje ponownego rozpatrzenia decyzji SN w precedensowej sprawie Roe przeciwko Wade. Wirtualna Polska na swojej stronie opublikowała informację, że ponad 65% Amerykanów jest za aborcją, co ciekawe powołując się na badania z ubiegłego roku i nie odróżniając tych, którzy jednak tych zmian oczekują odnośnie późnych aborcji i finansowania.

Chodzi w wielkie pieniądze
Aborterzy niczego nie robią za darmo, więc domagają się wielkich dofinansowań rządowych. Analiza liczby aborcji wykonywanych w USA pokazuje, że zasadniczo spada przy zablokowaniu finansowania w ramach opieki medycznej, czyli z kieszeni podatnika, niezależnie od tego czy jest krach czy boom i kto jest przy władzy. Warto na to zwrócić baczniejszą uwagę, także odnośnie tzw. legalnych aborcji wykonywanych w Polsce. Za eutanazję chorych prenatalnie dzieci płacimy wszyscy z naszych podatków. Zobacz
TUTAJ

Języczek u wagi
Wniosek jest prosty: sprawa obrony życia stała się decydującym elementem walki wyborczej o prezydenturę w USA. Trump znakomicie wie, że poparcie przez niezwykle silny ruch obrony życia, zwiększa szanse na jego reelekcję.

Rozpoczyna się kampania wyborcza ze wsparciem ruchów pro-life
Marjorie Dannenfelser, prezes organizacji SBA List zadeklarowała, że zakłada koalicję poparcia dla reelekcji prezydenta Trumpa, który jest „najbardziej pro-life prezydentem Stanów Zjednoczonych”. Zaoferowała też pomoc w jego kampanii w wysokości 52 milionów dolarów. Szykuje się wielka akcja!

Dr Jack Willke, znany obrońca życia, już ponad 10 lat temu twierdził, że sytuacja powoli nabrzmiewa i prędzej czy później sprawa obrony życia przeważy podczas amerykańskich wyborów, a wtedy bardzo wiele może się zmienić.

Jeżeli rzeczywiście Donald Trump zostanie ponownie wybrany i dotrzyma słowa, będzie to miało olbrzymi wpływ nie tylko na sytuację obrony życia w Stanach Zjednoczonych, ale także w wielu krajach na całym świecie.

A mnie się przypomina, gdy w 2014 roku szliśmy z Ikoną Częstochowską w Marszu dla Życia w Waszyngtonie i modliliśmy się pod placówkami Planned Parenthood, prosząc Matkę Najświętszą o pomoc i powstrzymanie tej rzeki krwi.

Czy komukolwiek przychodziło do głowy, że możliwe jest to, co dzieje się dzisiaj?

Bardzo prosimy, aby te informacje jak najszerzej upowszechniać! Opracowujemy je specjalnie dla Was!

Dziękujemy za wspieranie naszej pracy i naszych projektów w obronie życia. Razem uratujemy wiele dzieci!

Swój Dar Serca można przekazać TUTAJ

Dla osób z zagranicy TUTAJ


W imieniu KPLŻ
Ewa H. Kowalewska
Klub Przyjaciół Ludzkiego Życia
Human Life International - Polska

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.