W ubiegłym roku Belgia rozszerzyła „prawo do eutanazji” na osoby małoletnie. To uczyniło ją pierwszym krajem na świecie, gdzie nie ma żadnego limitu wieku dla śmierci „z wyboru”.

 Lekarz może legalnie uśmiercić osobę poniżej 18. roku życia na jej własne życzenie lub z wyboru opiekunów prawnych.

 Warunki dopuszczalności eutanazji zostały sprowadzone do minimum: cierpienie małoletniego pacjenta bez perspektyw na polepszenie stanu zdrowia i zgoda rodziców. W uzasadnionych przypadkach psycholog potwierdza, że dziecko lub nastolatek są świadomi nieodwracalnych konsekwencji decyzji o śmierci.

 Ustawa funkcjonuje od kilkunastu miesięcy, a wśród lekarzy i etyków wciąż trwa dyskusja nad etyczną problematyką eutanazji dzieci. W wypowiedziach przedstawicieli różnych środowisk naukowych Europy Zachodniej można dostrzec dwa kierunki polemik.

 Część dyskutantów poszukuje argumentów potwierdzających założenie, iż eutanazja pediatryczna jest kontrowersyjna, ponieważ jest czymś znacznie gorszym niż „prawo” do eutanazji dla dorosłych. Najczęściej przywoływane argumenty dotyczą zdolności dzieci do rozeznawania, wywierania presji na dziecko, dziecięcej wrażliwości oraz jakości i możliwości opieki paliatywnej.

 Niektórzy dyskutanci reprezentują inny pogląd. Ich wątpliwości dotyczą ustawowych ograniczeń, ponieważ są skłonni pozwolić, aby to szpitalna rada etyki swobodnie podejmowała decyzję o przeprowadzeniu eutanazji.

 W dyskusji na temat eutanazji dobrowolnej już nie odrzuca się poglądu, że nikt nie ma prawa zażądać dla siebie śmierci nawet wtedy, gdy jest nieuleczalnie chory i cierpi ból. Co gorsza, przekonuje się, że zwolennicy legalizacji eutanazji są w stanie podać silne argumenty etyczno-moralne wspierające ich stanowisko, np. argument z minimalizacji cierpienia.

 Natomiast jedyny argument przeciwników eutanazji, to pozamoralny argument równi pochyłej - postawienie pierwszego kroku w danym kierunku, nawet jeśli jest właściwy, doprowadzić może do kolejnych i w efekcie dojdzie do jakichś katastrofalnych skutków.

 Co ciekawe, dyskutanci sięgają po argumenty filozoficzne, ale faktycznie odmawiają filozofii takiego celu, jakim jest poszukiwanie prawdy.

 Praktyka eutanazji podważa podstawową zasadę porządku moralnego, prawnego i społecznego, a mianowicie tą, że życie (cudze i własne) jest najwyższym dobrem doczesnym człowieka.

 [Na motywach abstraktu materiału źródłowego]

 Zdjęcie: MorgueFile (erdenebayar) – FP

 Materiał źródłowy:

 L. Bovens, “Child euthanasia: should we just not talk about it?”, in: “Journal of Medical Ethics” August 2015; Volume 41, Issue 8, p. 630-634.

*Argumenty na rzecz obrony prawa do życia znajdziemy m.in. w publikacji: T. Ślipko,  „Granice życia. Dylematy współczesnej bioetyki”.