Ośrodki pomocy społecznej (OPS) słabo wspierają rodziny, które z różnych powodów nie radzą sobie z podstawowymi zadaniami opiekuńczo-wychowawczymi. Pracownicy OPS-ów nie docierają do wszystkich rodzin z takimi problemami. Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport o działaniach organów administracji publicznej w sytuacji zagrożenia odebrania dziecka rodzicom.
 
NIK sprawdził, jak OPS wywiązywały się z ustawowego obowiązku wspierania rodzin doświadczających problemów w wypełnianiu funkcji opiekuńczo-wychowawczych. Kontrolę przeprowadzono w 18 ośrodkach, a za pomocą szczegółowego kwestionariusza przeanalizowano pracę wszystkich z blisko 2,5 tys. OPS-ów w Polsce.
 
Raport NIK wskazuje, że OPS powinny aktywniej wyszukiwać potrzebujących pomocy, bo rodzin z problemami przybywa. Ubóstwo, bezrobocie, rozwody, uzależnienie od alkoholu lub narkotyków, niedojrzałość społeczna – to najczęstsze przyczyny niewydolności rodziny.
 
Według danych GUS liczba dzieci umieszczanych w rodzinach zastępczych i domach dziecka wciąż rośnie. W 2005 r. odebrania rodzicom doświadczyło prawie 70 tys. dzieci, a w 2014 r. około 77 tys. dzieci. W poszczególnych kontrolowanych gminach odsetek rodzin, z których zabrano dzieci wynosił od 1,4 proc. do 33,5 proc. wszystkich rodzin objętych pomocą OPS-ów.
 
Kontrolerzy NIK wspólnie z Rzecznikiem Praw Dziecka szczegółowo przeanalizowali 341 losowo wybrane przypadki odbierania wyrokiem sądu dzieci rodzicom. Kontrola wykazała, że w tych rodzinach skumulowało się nazbyt wiele zjawisk negatywnych. Były to m.in. uzależnienie jednego lub obojga rodziców (62 proc. zbadanych spraw), bezrobocie (24 proc.), problemy zdrowotne (20 proc.), ubóstwo (15 proc.), przemoc (11 proc.).
 
OPS-y nie zawsze potrafią właściwie rozpoznać problemy i nie zawsze docierają na czas do rodzin potrzebujących pomocy. W niektórych gminach wiele rodzin z poważnymi problemami opiekuńczo-wychowawczymi pozostawało poza systemem wsparcia. Zdarzało się, że sąd nakazywał zabranie dzieci z rodzin, które nie zostały wcześniej zidentyfikowane przez OPS-y jako potrzebujące pomocy.
 
Jak podkreśla NIK, główną przyczyną braku informacji o faktycznych potrzebach socjalnych jest mała aktywność pracowników socjalnych. W wielu skontrolowanych placówkach identyfikowanie rodzin polegało na analizie wniosków o pomoc materialną. W efekcie pomoc otrzymywali tylko ci, którzy sami się po nią zgłosili.
 
Jak wskazują autorzy raportu, Ośrodki Pomocy Społecznej nie wykorzystywały w pełni tych form wsparcia, które mogłyby dodatkowo wspomóc rodziny dysfunkcyjne. W żadnej ze skontrolowanych gmin rodziny dysfunkcyjne nie korzystały z pomocy tzw. rodzin wspierających. Sześć ośrodków nie miało w ogóle placówek wsparcia dziennego, np. w formie tzw. świetlic środowiskowych, gdzie potrzebujące dzieci mogłyby zjeść ciepły posiłek, spokojnie odrobić lekcje i mieć zapewnioną opiekę.
 
[Na podstawie serwisu informacyjnego: NIK – 29.12.2015 r.; także: PAP (psd) - 29.12.2015 r.]
 
Zdjęcie: MorgueFile (dmscs) - FP
 
Materiał źródłowy:
NIK, „Działania organów administracji publicznej w sytuacji zagrożenia odebrania dzieci rodzicom. Informacja o wynikach kontroli”, Kielce 2015.