Prawie jednogłośnie parlament Malty uchwalił ustawę zezwalającą na zawieranie „małżeństw” przez pary tej samej płci. Tym samym Malta stała się 25. krajem świata dopuszczającym „małżeństwa jednopłciowe” i 15. w Europie. Od trzech lat na wyspie można było prawnie zarejestrować związek cywilny, w tym homoseksualny.
 
Media piszą o dziwnej rewolucji w liczącym niecałe pół miliona mieszkańców katolickim kraju, w którym rozwody zalegalizowano dopiero w 2011 r., a aborcja wciąż pozostaje zakazana.
 
Po głosowaniu, które odbyło się 12 lipca, laburzystowski premier Joseph Muscat z niekłamaną satysfakcją oświadczył: „To historyczne głosowanie. Pokazuje ono, że nasza demokracja i nasze społeczeństwo osiągnęły pewien poziom dojrzałości i że możemy teraz powiedzieć, że wszyscy jesteśmy równi”.
 
Opozycyjna chrześcijańsko-demokratyczna Partia Nacjonalistyczna również opowiedziała się za nową ustawą. Przeciw głosował tylko jeden (sic!) z jej deputowanych, który tłumaczył, że sumienie nie pozwala mu poprzeć „małżeństw” homoseksualnych.
 
Nowa ustawa całkowicie zrównuje wszystkie małżeństwa w prawie do adopcji dzieci. Praktycznie pary homoseksualne mogły to już robić na podstawie ustawy z 2014 roku.
 
Kościół katolicki był zdecydowanie przeciwny przyjęciu bulwersującej ustawy.
 
[Na podstawie serwisu informacyjnego: PAP via Deon - 12.07.2017 r.]
 
Zdjęcie: Wikipedia (Davidlud - praca własna) - CC BY-SA 3.0 https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2155763