Francja rzuciła się w objęcia cywilizacji śmierci. Niedawno francuski parlament przyjął ustawę, która zabrania publikowania w internecie treści mających na celu odwiedzenie kobiety od aborcji. Teraz 146 naukowców i lekarzy oskarżyło słynną Fundację Lejeune’a o blokowanie rozwoju nauki. Sygnatariusze kuriozalnej petycji zażądali skreślenia fundacji z listy organizacji pożytku publicznego.
 
Francuskiej fundacji patronuje prof. Jérôme Lejeune, światowej sławy lekarz i genetyk, współodkrywca syndromu Downa. Fundacja finansuje badania naukowe i inne działania w służbie osób dotkniętych chorobami genetycznymi. Promuje także szeroko pojętą kulturę życia.
 
Tymczasem petycja potępia działalność fundacji. Jej autorzy dają do zrozumienia, że zaangażowanie etyczne fundacji, np. krytyka uśmiercania zarodków ludzkich wykorzystywanych do prac badawczych i eksperymentów naukowych oraz wskazywanie na niegodziwość posługiwania się nauką w celach eugenicznych, jest „hamowaniem rozwoju nauki” (sic!).
 
Naukowcom podpisanym pod listem otwartym nie podoba się również zaangażowanie fundacji w "Marsz dla Życia" i podobne inicjatywy. Nazwali je „zaangażowaniem politycznym”.
 
Prezes Fundacji, sędzia Jean-Marie Le Mene, odpiera ataki podkreślając: "Kontynuujemy prace Profesora Lejeune’a, który bronił pacjentów i nie mógł pogodzić się z ustawą eliminującą ich przed urodzeniem".
 
[Na podstawie serwisu informacyjnego Radio Watykańskie - 03.04.2017 r.]
 
Zdjęcie: Wikipedia (Denis-Soto – praca własna, CC BY-SA 3.0) https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=27185588