Nowe badania sugerują, że zajście w ciążę wkrótce po naturalnym poronieniu wcale nie jest bardziej ryzykowne dla matki i dziecka, niż po odczekaniu sześciu miesięcy. Wyniki badań przeprowadzonych w University of Aberdeen (Wielka Brytania) stoją w sprzeczności z aktualnymi rekomendacjami Światowej Organizacji Zdrowia.
 
Według WHO, półroczna przerwa jest korzystna dla kolejnego poczętego dziecka. Zastanawiające jest, że ta opinia została wydana z powołaniem się na jedno tylko badanie. Fakt ten potwierdził amerykański National Institute of Child Health and Human Development.
 
Najnowsze badanie to meta-analiza danych z 10 wcześniejszych badań dotyczących ciąży następującej po poronieniu. Specjaliści epidemiologii i statystyki medycznej nie stwierdzili dodatkowych zagrożeń dla matek i ich dzieci, jeśli kobieta nie odczekała sześciu miesięcy po poronieniu. Co wiecej, badacze zauważyli, że niektóre rodzaje ryzyka mogą być niższe, jeśli odstęp miedzy poronieniem a kolejną ciążą jest krótszy niż pół roku.
 
Zespół badawczy potwierdził, że zajście w ciążę wkrótce po urodzeniu donoszonego dziecka rzeczywiście może zwiększyć ryzyko wystąpienia powikłań. Należą do nich przedwczesny poród i niska masa urodzeniowa kolejnego noworodka. Po porodzie, do którego doszło o czasie, należy poczekać z ponownym zajściem w ciążę od 18 do 23 miesięcy.
 
Natomiast nie potwierdzono słuszności rekomendacji WHO dotyczących odstępu miedzy naturalnym pronieniem a kolejną ciążą. Agenda ta oparła się na jednym badaniu i to przeprowadzonym w Ameryce Łacińskiej. Badanie obarczone było zasadniczym błędem merytorycznym - nie odróżniano w nim poronień samoistnych (naturalnych) od aborcji.
 
Brytyjscy badacze analizowali teraz 10 badań, które dotyczyły przypadków poczęcia dziecka przed upływem sześciu miesięcy od poronienia albo po upływie pół roku. Szczególną uwagę zwracano na następujące powikłania: poronienie (zdefiniowane jako strata dziecka przed upływem 24. tygodnia ciąży), martwe urodzenie (strata dziecka po upływie 24 tygodni ciąży), poród przedwczesny, urodzenie dziecka z niską wagą urodzeniową, stan przedrzucawkowy u matki (zespół objawów charakteryzujący się nadciśnieniem tętniczym krwi wraz z towarzyszącym białkomoczem).
 
Naukowcy nie znaleźli dowodów na potwierdzenie hipotezy, że zajście w ciążę wkrótce po poronieniu jest niebezpieczne. Niektóre komplikacje zdarzały się rzadziej przy niedotrzymaniu półrocznego okresu karencji. Prawdopodobieństwo kolejnego poronienia było mniejsze o 18 proc., a prawdopodobieństwo przedwczesnego porodu było mniejsze o 21 proc.
 
Wyniki badań skomentował dr Enrique F. Schisterman z National Institute of Child Health and Human Development. Po ciąży donoszonej w organizmie kobiety jest bardzo niski poziom kwasu foliowego i witaminy B, tak ważnych dla rozwijającego się układu nerwowego dziecka. Ale po ciąży utraconej poziom zarówno kwasu foliowego, jak i witaminy B nie jest za niski.
Natomiast czekanie z kolejną ciążą, szczególnie w przypadku kobiet nie tak młodych, zwiększa ryzyko wystapienia powikłań.
 
Dr Schisterman zwrócił uwagę, że w opisie badań zabrakło dość istotnej informacji - jak długo trwała ciąża zanim doszło do poronienia. Może się bowiem okazać, że bardzo wczesne poronienie nie zmniejsza rezerw kobiety, natomiast strata późniejsza - tak. Uzupełnienie badań pozwoliłoby wyznaczyć optymalny czas starań o poczęcie kolejnego dziecka.
 
[Tłumaczenie i opracowanie własne HLI Polska na podstawie serwisu informacyjnego Live Scence – 15.12.2016 r.]
 
Zdjęcie: MorgueFile (mensatic) - FP