John Kasich, republikański gubernator Ohio, podpisał ustawę wprowadzającą zakaz przerywania zaawansowanej ciąży. Aborcji nie będzie można wykonać po 20. tygodniu życia płodowego dziecka. Radość obrońców życia!
 
Niestety, radość jest połowiczna. Tenże sam gubernator zawetował bardziej zdecydowany projekt, w którym zaproponowano ustawowy zakaz przerywania ciąży po czasie pierwszego wykrywalnego bicia serca płodu.
 
Tzw. ustawa o biciu serca, zakazywałaby większości aborcji po wykryciu tętna płodu, które można usłyszeć już w szóstym tygodniu ciąży. Kobiety, które nie stosują metod rozpoznawania płodności i nie prowadzą obserwacji cyklu, w tym czasie nie zawsze wiedzą, że już są w ciąży.
 
Gubernator Kasich wyjaśnił, że odrzucone przez niego przepisy i tak zostałyby szybko zaskarżone, a następnie uchylone na podstawie precedensowych orzeczeń sądu federalnego, który badał podobne rozwiązania przyjmowane w innych stanach.
 
"Stan Ohio będzie stroną, która przegra w takim procesie i jako strona przegrana będzie zmuszony zapłacić setki tysięcy dolarów z pieniędzy podatników na pokrycie kosztów sądowych, w tym opłat dla prawników wynajętych przez ugrupowania pro-choice” – mówił gubernator Kasich. „"W związku z tym moje weto leżało w interesie publicznym".
 
John Kasich, przeciwnik „prawa do aborcji”, nie zawahał się natomiast podpisać zakazu aborcji po upływie 20 tygodnia ciąży. Podobne rozwiązania funkcjonują już w 15 amerykańskich stanach, a w dwóch innych władze stanowe walczą w lokalnych sądach o ich wprowadzenie w życie.
 
Podstawą przyjęcia prawnego zakazu przerywania zaawansowanej ciąży są doniesienia naukowe na temat odczuwania bólu przez dziecko rozwijające się w łonie matki. Eksperci podnoszą, że 20. tydzień ciąży jest tą granicą, co do której nie ma wątpliwości, że płód czuje ból. Tymczasem zwolennicy aborcji próbowali udowodnić, że termin „odczuwanie bólu” jest kategorią naukowo niejasną i wątpliwą.
 
Stanowi ustawodawcy odrzucili poprawkę demokratów, która wprowadzała wyjątki do zapisów o warunkach aborcji. Demokraci proponowali, aby w przypadku gwałtu lub kazirodztwa nie obowiązywała granica 20 tygodni.
 
Co więcej, prawodawcy stanu Ohio wciąż mają możliwość odrzucenia gubernatorskiego weta w sprawie ochrony poczętego dziecka od 6. tygodnia życia płodowego. Wymaga to jednak większości trzech piątych głosów każdej z izb stanowego parlamentu.
 
Republikańscy legislatorzy w wielu stanach – np. Teksas, Missouri, Iowa, Indiana i Kentucky - zamierzają dążyć do ustanowienia nowych przepisów ograniczających aborcję.
 
Republikanie zapowiedzieli, że wkrótce podejmą określone działania w Kongresie Stanów Zjednoczonych. Zamierzają wprowadzić na całym terytorium USA ustawę zakazującą przeprowadzania aborcji po 20. tygodniu ciąży. Ponadto chcą wstrzymać finansowanie z funduszy federalnych niesławnej organizacji Planned Parenthood, dopóki w prowadzonych przez nią placówkach medycznych wykonywane będą aborcje.
 
[Tłumaczenie i opracowanie własne HLI Polska na podstawie serwisu informacyjnego Fox News/ Health – 13.12.2016 r.]
 
Zdjęcie: MorgueFile (MyJayKay) - FP